Decyzją rządu placówki oświatowe i szkoły wyższe zostały zamknięte 12 marca. Nauka przeniosła się do domów. Dzieci od tamtej pory większość czasu spędzają w czterech ścianach, z dala od nauczycieli, koleżanek i kolegów, od szkolnego rytmu dnia. Czas izolacji jest dla nich równie trudny, a może nawet trudniejszy niż dla dorosłych. Podkreśliła to, w rozmowie z radiemCENTRUM, Anna Krajewska, psycholog z Kalisza.

„Pamiętajmy, że od nas dorosłych zależy, czy dzieci zareagują na aktualną sytuację niepokojem, czy nawet lękiem, czy mimo wszystko zyskają coś ważnego. Większą uwagę, bliskość rodziców, dostępność emocjonalną, wspólny czas, troskę i wsparcie. Przede wszystkim nauczą się, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach”

na fot.: Anna Krajewska / psycholog z Kalisza

Najmłodsi Kaliszanie – Gaja, Ula, Zosia, Nikodem i Alicja powiedzieli, jak się czują, czy brakuje im szkoły i czy tęsknią za przedszkolem?

„Tak, bardzo tęsknię, bo lubię moje przedszkole, lubię wszystkie panie i kocham moje przedszkole nad życie - wyznała z przejęciem 4-letnia Gaja z publicznego przedszkola nr 9 w Kaliszu.

„Spędzam czas z rodziną, układamy razem puzzle. Trochę już tęsknię za szkołą, za znajomymi i za resztą rodziny” -powiedziała 10-letnia Ula z kaliskiej czternastki.

Wolałabym już wrócić do szkoły, moim zdaniem o wiele lepiej uczyć się w klasie, gdy jestem z nauczycielem, do tego bardzo tęsknię za moimi przyjaciółkami - stwierdziła Zosia, uczennica 4 klasy SP nr 13 w Kaliszu.

„Ja tam bardzo tęsknie za szkołą, za wszystkimi kolegami i koleżankami, nudzę się już w domu i w sumie wróciłbym już do tej szkoły.
Bardzo, bardzo tęsknię za szkołą, za przyjaciółkami, kolegami i nauczycielami, też za rodziną. Czuję się dobrze, co prawda nudzę się w domu: zrobię lekcje, pouczę się trochę, ale jest inaczej niż w szkole” - powiedzieli 13-letni Marcel i Alicja ze szkoły podstawowej nr 16 w Kaliszu.

Ta tęsknota może jeszcze potrwać, bo szkoły w pełnym rytmie nauki prawdopodobnie w tym roku już nie wrócą do swojej działalności.