Takiej odpowiedzi prezydenta Kalisza na interpelację w sprawie schroniska dla bezdomnych zwierząt nie spodziewał się chyba nikt - a na pewno nie wolontariusze. Grzegorz Sapiński pisze między innymi o nękaniu załogi schroniska i "opluwaniu" placówki. W odpowiedzi na pismo radnych PO, którzy oczekują zmian personalnych w schronisku i poprawy współpracy z wolontariuszami, obecny prezydent Kalisza grozi: "Jeśli konflikt będzie nadal trwał, trzeba będzie zamknąć schronisko".

"Chcę z tego miejsca zapewnić, że pomimo gróźb nie damy Panu Sapińskiemu zamknąć tego schroniska" - zapewnił radioCENTRUM Dariusz Grodziński, miejski radny z Platformy Obywatelskiej, autor interpelacji: "To on eskaluje konflikt, to on obraża i znieważa wolontariuszy, to on nie chciał zmienić regulaminu schroniska, teraz nie chce zmienić kierownika. Trzeba zmienić jego samego. Nie ma takiej sprawy, której nie potrafilibyśmy po Panu Sapińskim naprawić czy odbudować. W tym przypadku szkoda tylko zwierząt i zapału wolontariackiego. Wierzę jednak, że te trudne doświadczenia tylko wszystkich wzmocnią, a wolontariusze zajmą się wkrótce bezdomnymi zwierzętami, tak jak my odnową Kalisza".

na fot.: Dariusz Grodziński / miejski radny PO

Pełną treść prezydenckiej odpowiedzi na interpelację w sprawie sytuacji w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt, znajdziecie TUTAJ.

na fot.: Grzegorz Sapiński / prezydent Kalisza

W piśmie, które wprawiło w osłupienie chyba wszystkie kaliskie media, prezydent Kalisza pośrednio sugeruje też, aby radny Grodziński, jako szef Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, wpłynął na radioCENTRUM, by przekazywało "rzetelne informacje o schronisku i jego mieszkańcach oraz pracownikach". Ta sugestia jest niemal bliźniacza z ideą, którą na niedawnej konferencji prasowej, wykładała kaliskim żurnalistom Katarzyna Zielińska. Według specjalistki, z którą współpracę podjął prezydent Kalisza, media przekazują nie takie informacje, jakich życzy sobie magistrat.

na fot.: to tablica, która przez wiele lat stała przed kaliskim schroniskiem, potwierdzając dobrą współpracę radiaCENTRUM z placówką. Jej usunięcie, to jedna z pierwszych decyzji kierownika schroniska - jak podkreślał w rozmowie z radiemCENTRUM 2 lata temu - bez żadnych nacisków ze strony ratusza.