"Nie ma pieniędzy na bieżące remonty budynków, które są własnością miasta" - alarmują radni ugrupowania Polski 2050. Chodzi w dużej mierze o kamienice, którymi zawiaduje Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych w Kaliszu. Zdaniem radnej Barbary Oliwieckiej "brak zabezpieczonych środków na ten cel wynika ze słabej konstrukcji budżetu miasta". Dlatego rajcy chcą zapisać w Wieloletniej Prognozie Finansowej dla Kalisza pieniądze na remonty budynków na poziomie 3% planowanych wydatków z budżetu miasta w danym roku.

"Chodzi o to, że wówczas nieważne kto będzie prezydentem, nieważne kto będzie dyrektorem, bo dzięki temu będzie istniał mechanizm zabezpieczający MZBM i dyrekcja będzie miała stały dostęp do środków finansowych, by móc zaplanować remonty budynków. Odbywałoby się to na takiej zasadzie, że np. mamy nowy rok budżetowy i dyrekcja będzie mogła zaplanować remont 2-3 kamienic i wówczas wie, że ma do dyspozycji daną kwotę" - powiedział radiuCENTRUM Eskan Darwich, radny ugrupowania Polska 2050.

na fot. od prawej: Eskan Darwich / wiceprzewodniczący rady miejskiej Kalisza; Barbara Oliwiecka / radna Polski2050

Radna Oliwiecka zaznacza jednak, że z problemem braku środków na bieżące remonty miejskich budynków zmaga się wiele samorządów w Polsce. Część z nich oficjalnie przyznaje się do tego, a część ukrywa ten problem.

"Niektóre samorządy, takie jak w Kaliszu, niestety, mamy wrażenie, że pudrują problem i liczą, że będąc potulnymi, dostaną dodatkowe środki od rządu. Oczywiście ten niedopinający się budżet miasta rzutuje nie tylko na remonty budynków miejskich, ale też na potrzeby mieszkańców " - dodała Oliwiecka.

Mowa o niedoszacowanych przez włodarzy miasta wydatkach na oświatę i opiekę wychowawczą w Kaliszu. Według radnych w tym roku może zabraknąć na nie nawet 20 000 000 złotych.