Nie będzie emisji miejskich obligacji - ani na wcześniej planowane nieco ponad 40 000 000 złotych, ani na 50 000 000, według przedstawionego na czwartkowej sesji projektu uchwały. Sporne okazało się zwiększenie kwoty o ponad 8 000 000 złotych. Zwiększenie obligacji negatywnie zaopiniowały komisja budżetu oraz komisja rozwoju.

"To wasza decyzja, jaki sygnał wysyłacie do inwestorów" - grzmiał do radnych Grzegorz Sapiński: "Przedstawiała to pani skarbnik dokładnie: 6 000 000 n drogi, druga ważna pozycja to 600 000 na naprawę wentylacji w basenie OSRiR-u..."

na fot.: Grzegorz Sapiński / prezydent Kalisza; fot. UM Kalisz

"Panie prezydencie, nie znajdzie pan wśród radnych Rady Miasta Kalisza takich, którzy nie chcieliby rozwijania przedsiębiorczości w naszym mieście. Ale tak się jakoś składało w przeciągu ostatnich lat, że za każdym razem, kiedy podejmowaliśmy różnego rodzaju działania inwestycyjne i kiedy pozostawały wolne środki, udawało się nie zadłużać nadmiernie miasta. Myślę, że - z takiej praktyki kilkuletniej - w przyszłym miesiącu pojawią się wolne środki w budżecie miasta Kalisza. W związku z tym proponuję, żeby te wszystkie bardzo ważne inwestycje zostały zrealizowane ze środków wolnych" - mówił radny PiS Tadeusz Skarżyński.

na fot.: Tadeusz Skarżyński / kaliski radny miejski PiS

Ile wolnych środków znajdzie się w miejskim budżecie? To, jak podkreśla skarbnik miejska Irena Sawicka, będzie wiadomo dopiero 20 kwietnia, kiedy gotowe będzie finansowe sprawozdanie. Jak dodaje skarbniczka, brak obligacji, to formalne kłopoty dla magistratu, który podpisał już umowy i ogłosił przetargi. Za ich zerwanie miasto może zapłacić kary.