Franek zatruł się nieznaną substancją na podwórku jednej z kaliskich kamienic i konał w męczarniach przez kilka godzin. Teraz zrozpaczeni właściciele psa podejrzewają celowe działanie i oferują nagrodę za wskazanie sprawcy tego tragicznego zdarzenia. Do wspomnianej sytuacji doszło na początku kwietnia, na podwórku kamienicy, przy ul. Pułaskiego w Kaliszu.

Jak przekazali w rozmowie z radiemCENTRUM właściciele Franka, pies wychodził jedynie na teren zielony na podwórku przy kamienicy i feralnego dnia prawdopodobnie zjadł ampułkę wypełnioną nieznanym kwasem. Środek mógł zostać wcześniej rozrzucony po okolicy.

Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że cały przewód pokarmowy psa oraz wątroba zostały zniszczone i zmienione krwotocznie. Zwierzę mocno cierpiało przed śmiercią.

"Bardzo proszę i apeluję o informacje do wszystkich mieszkańców Kalisza, do osób, które mają jakiekolwiek wiadomości na ten temat, podejrzewają kto mógł dopuścić się tego bestialskiego czynu. Proszę o pomoc i wsparcie także po to aby nigdy więcej żadne zwierzę tak nie cierpiało. Nasz Franek umierał przez kilka godzin w ogromnym cierpieniu. Umierał na moich rękach. Szukaliśmy pomocy, ale nikt nie był w stanie mu pomóc" - powiedziała radiu CENTRUM właścicielka psa.

fot. FB właścicieli Franka

Kaliszanie walczą o sprawiedliwość i oferują nagrodę w wysokości 1500 złotych dla osoby, która wskaże sprawcę tego czynu. W tej sprawie warto kontaktować się m.in. z kaliską policją.