Rozpoczyna się wielkie sprzątanie gminy Gizałki (pow. pleszewski), które potrwa do końca kwietnia. Mieszkańcy gminy wyruszą nad rzekę, do lasu, do parku, żeby zbierać śmieci, które tam zalegają. Worki do selektywnej zbiórki odpadów można odbierać w Urzędzie Gminy. Pełne worki pozostawią przed remizami OSP, skąd zostaną zabrane do Zakładu Gospodarki Odpadami w Jarocinie.

To już drugie wiosenne sprzątanie gminy Gizałki. Rok temu, w czasie pierwszej akcji, mieszkańcy Gizałek, Tomic, Szymanowic, Orliny Małej, Rudy Wieczyńskiej, Wronowa, Wierzchów i Białobłot zebrali prawie 200 worków odpadów. Najbardziej napracowali się mieszkańcy wsi Wronów, którzy zebrali 80 worków śmieci, zlokalizowali też opony, zderzak, stary telewizor. Te znaleziska muszą, niestety, wywieźć z lasu czy z pola na PSZOK ich właściciele. Podczas gdy worki z odpadami, pozostawione pod remizami OSP, odwiezie do Zakładu Gospodarki Odpadami w Jarocinie, gmina. I to zapłaci za ich odbiór, dlatego muszą być dokładnie posegregowane.

Wśród sprzątających byli sołtysi, panie z KGW, strażacy ale też osoby prywatne - w tym rodziny z dziećmi. Był to czas pracy i czas integracji - podkreśla Judyta Podsadna - dyrektorka Gminnego Centrum Kultury, które akcję koordynuje we współpracy z UG Gizałki i OSP. Rok temu wszyscy zbieracze otrzymali w prezencie ekotorby na zakupy z logo gminy Gizałki, w tym roku mają otrzymać woreczki na warzywa i owoce, które zastępują foliówki. Sprzątanie gminy Gizałki potrwa do końca kwietnia - do udziału w akcji zaprasza wójt Robert Łoza. Warto dodać, że gmina Gizałki stawia też na edukację ekologiczną, zwłaszcza najmłodszych. W GCK odbywają się warsztaty rękodzielnicze z recyclingu a dzieci, także w szkole ale i podczas akcji sprzątania świata, uczą się segregowania odpadów.