Że Kalisz był miastem w dużej części żydowskim, doskonale wiadomo, Ale fakt znalezienia tu przedmiotów związanych z przedwojennymi Żydami zadziwił nawet znakomitą znawczynię hebraików Halinę Marcinkowską. W końcu od czasów zagłady minęło już ponad 60 lat. Mimo to cud się zdarzył. I to podwójny.

"Człowiek, który kupił kamienicę przy ul. Śródmiejskiej podczas prac remontowych w piwnicy znalazł bogaty zestaw świeczników szabasowych, świecznik chanukowy, kandelabry, cały zestaw łyżeczek, noży, cały komplet sztućców. Przekazał to policji. Policja zwróciła się do mnie. Ja właśnie wróciłam z Izraela. Udało nam się znaleźć zdjęcie, na którym są te przedmioty, jest ta rodzina. Nie wiemy jeszcze, jak się nazywali, ale wszystko jest. Dokładnie te same rzeczy na zdjęciu. To jest połówka zdjęcia, tak że po prostu cud za cudem idzie."

Odzyskane w tak niezwykły sposób przedmioty eksponowane są już w domu przedpogrzebowym na cmentarzu żydowskim przy Podmiejskiej. Warto by pomyśleć o ich konserwacji, ponieważ czas zrobił swoje, a hebraików nie mamy przecież w Kaliszu zbyt wiele.

delurarc.fm