Ostatnia już okazja dla tych, którzy nie widzieli jeszcze najnowszej wystawy Wiktora Jędrzejaka. Znany kaliski artysta już tylko przez kilka najbliższych dni będzie pokazywał wybór swoich "wyrzuconych przedmiotów". Tak właśnie nazwał ekspozycję prezentowaną w Ośrodku Kultury Plastycznej "Wieża Ciśnień" w Kaliszu.

"One już były wyrzucone, a ja je podniosłem. I w tym jest pewna taka odwrócona ironia: przedmiot, który miał ulec destrukcji, ewentualnie wylądować w jakimś piecu czy był już na śmietniku, ja go stamtąd wziąłem i poprzez moją pracownię dotarł do galerii. Jednym słowem: z przedmiotu niepotrzebnego wyniosłem go na piedestał sztuki. To jednak jest ciekawa droga dla takiego przedmiotu. Jest tylko jeden warunek: musiałem coś z nim zrobić, coś na nim namalować, czyli mój ślad na nim położyć."

Martwe natury malowane na deskach wyrzuconych przez morze czy drewnianych przedmiotach codziennego użytku mają nieodparty urok. Wie o tym każdy, kto zna twórczość Wiktora Jędrzejaka. Kto jej nie zna, koniecznie winien zajrzeć do kaliskiej "Wieży Ciśnień".

delurarc.fm