W sobotę wieczorem 10 maja rozpoczęły się w Kaliszu 48.Kaliskie Spotkania Teatralne. Poprzedziło je otwarcie całkowicie zmodernizowanej Sceny Kameralnej. Po zwyczajowym akcie przecięcia wstęgi ks. bp Stanisław Napierała dokonał poświęcenia teatralnego obiektu, przypominając, że czyni to w wigilię Zesłania Ducha Świętego i prosząc o Jego łaski dla ludzi kaliskiej sceny.
A potem zabrzmiały dźwięki festiwalowego hejnału i padły słowa oficjalnego otwarcia Spotkań wypowiedziane przez dyrektora Igora Michalskiego.

Pierwszymi aktorami na deskach Sceny Kameralnej byli przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i miejskich, którym przypadło w udziale zainaugurowanie teatralnego święta. Jak przystało na chwilę i miejsce odwołali się do słów wielkich twórców sceny. Minister Rafał Grupiński przywołał wezwanie Witkacego, by w mury polskiego teatru wpuścić dużo świeżego powietrza.
"Życzę tego, żeby przez tę scenę takie właśnie powietrze nowości artystycznych, nowych przeżyć, wspaniałych estetycznych wrażeń płynęło każdego wieczoru."

Marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak sięgnął aż do Szekspira przypominając trudności z modernizacją sceny i ich szczęśliwe zakończenie.
"'Wszystko dobre, co się dobrze kończy.' Bez nowoczesności 21. wieku nie sposób tworzyć nowy teatr. Myślę, że Kalisz zyskał właśnie takie miejsce."- stwierdził marszałek.

Satysfakcję i wdzięczność wyraził również prezydent Kalisza Janusz Pęcherz. A potem przyszła pora na akcent artystyczny, czyli koncert Macieja Miecznikowskiego, który wraz z "Leszczami" zaprezentował zebranym piosenki Agnieszki Osieckiej i Andrzeja Zielińskiego. Wbrew złym snom i obawom dyrektora Włodzimierza Mazurkiewicza wszystko przebiegło bez zakłóceń i miejmy nadzieję, że tak będzie nie tylko do końca Spotkań. Warto zaznaczyć, że szczęśliwe zakończenie modernizacji Sceny nie byłoby możliwe bez zwiększonych dotacji zarówno z ministerialnej, jak i wojewódzkiej oraz miejskiej kasy.

delurarc.fm