Trwają prace remontowe w przedsionku kaliskiej bazyliki. Pomieszczenie, które wita pielgrzymów gwałtownie domagało się odświeżenia, tak jak i wiele innych miejsc świątyni i jej otoczenia. Bardzo wiele udało się już zrobić - mówi kustosz bazyliki ks. prałat Jacek Plota.

"Nastąpiła swego czasu wymiana krzyża na wieży, później zegarów. W środku zostały zrobione stalle i nowe witraże. Dzwonnica Szpilowskiego została cała odnowiona. Teraz będzie przeznaczona na różne wystawy okolicznościowe. Bazylika też teraz wymaga odświeżenia. W przyszłym roku - jeśli się nam uda - wymienimy dachówkę, która jest już bardzo słaba i podejmiemy stopniowo inne prace konserwatorskie na miarę naszych możliwości."

Jak podkreśla Ksiądz Kustosz, prace finansowane są głównie z własnych środków parafii. Nie ma ich zbyt wiele, ale kaliska bazylika ma inny bogaty i niewyczerpany skarb. Jest nim pomoc św. Józefa - cicha i dyskretna, ale zawsze pewna. Dlatego Gospodarz świątyni spokojnie myśli o kolejnych remontach, a św. Józef jak zawsze okazuje się niezawodny.

delurarc.fm