Na scenie kaliskiego Centrum Kultury i Sztuki zaśpiewało 61 młodych solistów. To po raz siódmy odbywał się tu Kaliski Konkurs Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej. który (wbrew nazwie) zgromadził chętnych z całego kraju. Śpiewać każdy może - próbowali przekonać uczestnicy imprezy, którzy gorąco dopingowali także swoich konkurentów. Jak uważają, każda motywacja jest wystarczająco dobra, żeby sobie pośpiewać.

"- Ludzie śpiewają dla swojej przyjemności, sprawia im to radość i chcą zaprezentować swoje umiejętności. - Żeby sobie umilić czas, jeżeli nie mają nic do roboty. - Bo lubią śpiewać. - Bo chcą być gwiazdami, na przykład. - Bo to jest ich pasja. - Bo mają talent. - Chyba dlatego, że to im najlepiej wychodzi. Ale nawet ludzie, którzy nie umieją śpiewać, jeżeli lubią to robić, to niech to robią. Ja na przykład nie za bardzo umiem śpiewać, ale ja to bardzo lubię, więc chodzę na chór, śpiewam w domu. -Trening czyni mistrza, więc ludzie, którzy chcą śpiewać i to potrafią, niech się kształcą, bo w przyszłym życiu mogą coś osiągnąć wielkiego. - I żeby potem jakoś tam zarabiali!"

Zanim nadejdą wielkie kariery i profity, jury przyznało 21 wyróżnień, a także 12 nagród w 4 kategoriach. Otrzymało je m.in. dwie kaliszanki Monika Szczot i Marta Gałęzka. Grand Prix zdobył Michał Grobelny ze Szczecina. Społem przyznało także nagrody dla najlepszych wykonawców kaliskich. Zostali nimi: Anna Sobczak, Karolina Kaźmierczak, Natasza Czerniakowska, Natalia Karolak, Gracja Maciaszek oraz Patrycja Kliber. Publiczność swoją nagrodę przyznała Patrykowi Markowi za wykonanie piosenki "Przed siebie w dal". Nagrodą dla wszystkich bez wyjątku młodych śpiewaków była możliwość zaprezentowania się na prawdziwej, "dorosłej" scenie. Zawdzięczają ją organizatorowi czyli Szkole Podstawowej nr 7 z Kalisza.

delurarc.fm