Młodzieżowy teatr "Co jest grane" w Pleszewie wystawił czarną komedię "Mąż zmarł ale już mu lepiej - i żyli długo i szczęśliwie, chociaż nie wszyscy". Przedstawienie opowiada o perypetiach pewnego małżeństwa w mieście Pleszewie. Jedną z ważnych osób w sztuce jest postać lokalnej dziennikarki Ireny Kuczowskiej, która zawsze jest #wCENTRUMwydarzeń.

W przedstawieniu wykorzystano fragmenty sztuki autorstwa Izabeli Degórskiej, które do pleszewskich realiów dopasowały scenografki i reżyserki Oliwia Jarzembska i Marta Meller, znana w mediach społecznościowych jako pani tancerz, animatorka kultury i instruktorka tańca oraz fitness. A teatr " Co jest grane?" jest przestrzenią do rozwijania emocji i kreatywności. To już drugie przestawienie młodych pleszewian, rok temu grali "Moralność pani Dulskiej".

Akcja sztuki "Mąż zmarł, ale już mu lepiej" osadzona jest w Pleszewie, gdzie dnia pewnego Zofia i Leon Stachurscy czyli Klaudia Musielak i Jakub Maliński przestają wieść spokojne życie za sprawą pewnej tajemniczej osoby. Akcja przyśpiesza i ma finał nieoczekiwany, zgodny z tytułem przedstawienia "Mąż zmarł ale już mu lepiej" . Jest tu pełno zwrotów akcji, nieporozumień. młodzi aktorzy grają świetnie, są doskonale przygotowani. Jedną z postaci jest lokalna korespondentka radiaCENTRUM, którą gra żywiołowa Nadia Manierska. Nie brakuje też radiowej muzyki i elementów audycji. Dodatkową wartością spektaklu jest operowanie światłem i dźwiękiem, co jest zasługą Dawida Budzińskiego i Marcela Kraszkiewicza z Zajezdni Kultury.

Spektakle w kinie "Hel" odbywają się przy pełnej widowni.

na fot. od lewej: Irena Kuczyńska wraz z Nadią Manierską odtwórczynią roli lokalnej korespondentki Ireny Kuczowskiej