Był piękny koncert i zachwyt Ostrowem, do którego przyjeżdżała z mamą jako mała dziewczynka. Ania Rusowicz była gwiazdą pierwszego wieczoru przeglądu Wszyscy Śpiewamy na Rockowo. A dla kilkunastu młodych osób poprowadziła warsztaty wokalne.

"Najfajniejsze jest to, że młodzież przychodzi i chce się czegoś dowiedzieć"- powiedziała Radiu Centrum Ania Rusowicz: "Przeze mnie mogą się identyfikować z wykonawcą, mogę być ich łącznikiem z tą rzeczywistością. Natomiast myślę, że trochę ich urealniam, pokazuję jak to wygląda naprawdę. Scena zawsze fascynowała i przyciągała. Ale zawsze im mówię, że jeśli naprawdę nie kochają muzyki, a chcą śpiewać bo przyciąga ich sława i kasa, to czeka ich bolesne zderzenie z rzeczywistością".

Ania Rusowicz przygotowuje dwie nowe płyty. Pierwsza ukaże się już w listopadzie i będą to jej własne, autorskie świąteczne pastorałki. Na drugą trzeba będzie poczekać do nowego roku.

"To są nowe rzeczy. Tak jak w bigbicie nic nie powstawało nowego, wszyscy słuchali Niemena. A ja stwierdziłam, dlaczego nie ożywić tego dinozaura. No i udało się zrobić piosenki, które brzmią jak z tamtych lat, z nutą nowoczesności. To samo chcę zrobić z pastorałkami, ożywić je. Ludzie i tak będą mówić, że gram bigbit, mam swoja szufladkę niezależnie od tego, co robię. Ale cieszę się z tego, bo gatunek ożył, a ja znalazłam swoją niszę, rozpanoszyłam się w niej. To jest moje".

Partnerem medialnym przeglądu Wszyscy Śpiewamy na Rockowo jest Radio Centrum.

fot. Ostrowskie Centrum Kultury