Po 83 latach obraz generała Karola Kniaziewicza wraca na swoje miejsce – czyli do salonu egipskiego w Pałacu Lipskich w Lewkowie. W czasie II Wojny Światowej płótno zostało zrabowane i wywiezione przez niemieckich okupantów. Teraz obraz wróci na należne sobie miejsce, gdzie znajdował się niemal 130 lat.

Bardzo ciekawą historię obrazu, zaczynającą się na początku XIX wieku, gdy dzieło trafiło do rodziny Lipskich, powiedziała radiuCENTRUM Sylwia Nowicka, dyrektor muzeum w Lewkowie.

„Generał Karol Otto Kniaziewicz symbolicznie, po 83 latach, wraca do Lewkowa. Czyli tam, gdzie jego portret wisiał od 1813 roku, czyli od czasu gdy wracając z bitwy pod Moskwą leczył wojenne rany i dochodził do zdrowia właśnie u rodziny Lipskich w Lewkowie. W podziękowaniu za opiekę generał podarował Lipskim swój portret”.

Pasjonujące były również dalsze losy obrazu generała Kniaziewicza.

„Obraz zniknął w roku 1940. Z relacji rodziny wiem, że został skradziony przez szajkę działającą wewnątrz Gestapo. Obraz wypłynął dopiero po wojnie i trafił do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, gdzie był doi dziś. Po wymianie pism udało się nam odzyskać go i teraz obraz zawiśnie w saloniku egipskim, czyli tam gdzie pierwotnie wisiał".

na fot.: starosta Paweł Rajski i burmistrz Nowych Skalmierzyc Jerzy Walczak z odzyskanym obrazem w Salonie Egipskim w Pałacu Lipskich w Lewkowie. Lata 30, nad kominkiem portret Generała Karola Kniaziewicza.

To nie koniec historii z obrazami, bo muzealnicy z Lewkowa liczą również na zwrot innych zrabowanych z pałacu w czasie wojny dzieł sztuki – podkreśla Sylwia Nowicka.

„W saloniku Kopernika była mini galeria sztuki. Obrazy wisiały od sufitu po podłogę. Na razie nie wiemy, co się z nimi stało, ale mamy nadzieję że i te obrazy wrócą do Lewkowa”.

Postać Generała Karola Kniaziewicza- uczestnika wojny polsko-rosyjskiej 1792 roku unieśmiertelnił Adam Mickiewicz, umieszczając generała w narodowej epopei „Pan Tadeusz”.