Ponad półtora tysiąca góści spędziło wczorajszą niedzielę "u Niechciców", czyli w russowskim Dworku Marii Dąbrowskiej. Poza udaną zabawą pod hasłem "Kochajmy kapelusze Barbary i Bogumiła" spotkała ich tu miła niespodzianka w formie niewielkiego, ale bardzo ładnego i taniego albumu poświęconego obiektowi. Mówi o nim kustosz Dworku, Grażyna Przybylska.

"Do tej pory nigdy takiego wydawnictwa nie oferowaliśmy naszym zwiedzającym. Zestaw fotografii (oczywiście z podpisami), najciekawsze eksponaty wśród nich, oczywiście wizerunki dworku, wszystkie wnętrza pokazane w nowej wersji, ponieważ po remoncie, który odbyliśmy przed dwoma laty, żadne wydawnictwo do tej pory nie wyszło. Tak że to jak najbardziej aktualna wersja fotograficzna całego naszego dworku i ekspozycji."

Album z fotografiami Jacka Jeznacha wydała sochaczewska Agencja Reklamowo - Wydawnicza "Kropka". Oprócz albumu gospodarze Dworku oferują zwiedzającym specjalną składankę, cztery wersje widokówek, a już niedługo także wznowione wydanie informatora opracowanego przez Grażynę Przybylską.

delurarc.fm