Brzydki napis na ścianie w windzie prowadzi do kryzysu, który ujawnia powierzchowność kontaktów międzyludzkich. Przekonać się o tym będzie można, oglądając "Napis" - najnowszy spektakl Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Akcja sztuki francuskiego reżysera Geralda Sibleyrasa rozgrywa się współcześnie w Paryżu w mieszkaniach trzech sąsiadujących ze sobą małżeństw.
"Zawsze wybieram sztuki, które mają dobrą konstrukcję i świetne role, ale też opowiadają o współczesnej mentalności i dotykają ważnego problemu" - powiedział Radiu Centrum reżyser "Napisu" Norbert Rakowski:

"Fantastyczne w tej sztuce jest to, że pokazuje ona historię ludzi normalnych, zwykłych sąsiadów zza ściany. Ich problemy mają charakter osobisty, a jednocześnie dotyczą bardzo uniwersalnego wymiaru uczciwości i budowania kręgosłupa moralnego. Dzisiaj jest to bardzo istotne, bo w chaosie i rzeczywistości, w której jesteśmy narażeni na mnóstwo pokus, przede wszystkim pokusę bycia fajnym, tracimy indywidualność.
Historyjka jest uniwersalna i zrozumiała dla widza. Dotyczy właściwie jednego domu mieszkańców, który mógłby być w Kaliszu."

Norbert Rakowski znany jest kaliskiej publiczności ze spektakli "Sztuka" i "Sinobrody - nadzieja kobiet". Premiera jego najnowszej sztuki odbędzie się w sobotę o godzinie 19:00 na Scenie Kameralnej kaliskiego Teatru.

karwackarc.fm