Debiut reżyserski i to od razu z Szekspirem. Już w tę sobotę w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu premiera "Tragedii Coriolanusa" Williama Szekspira w reżyserii Marty Streker, która opowiedziała Radiu Centrum o idei spektaklu:
"Jest to dramat polityczny i jest bardzo aktualny dzisiaj, jak oczywiœcie każdy tekst Szekspira. Ale ten jest jakoœ wyjątkowo, z całą tą swoją 'politycznoœścią' tam zapisaną. My nie staramy się jakoœś szczególnie dawać konkretnych odpowiedzi i znaków, które przecież mogłyby nas przenieśœć we współczesnoœść. To znaczy powiedzieć, że to jest ten, a to jest tamten itd".

Jak dodał Konrad Hetel, dramaturg, tekst miał być wierny duchowi Szekspira:

"Byliœmy z Martą zgodni, że nie będziemy się bawić w żadne przepisywanie Szekspira. Główne ingerencje w tekst polegają na doœść znacznym skróceniu tych partii, które wydały nam się zbędne. Pozwoliliśœmy sobie na kilka zmian w kwestii obsady, to znaczy postaci, które w oryginalnym tekśœcie są męskie, u nas zostały obsadzone aktorkami, co też wydaje mi się pozwoliło nam wzbogacić te miejsca, gdzie one występują w nowe znaczenia, których nie było w tekśœcie oryginalnym".

Główną rolę gra Lech Wierzbowski, który tą premierą uczci 30-lecie pracy w kaliskim Teatrze.
A premiera już w tę sobotę o godz. 19:00 na Dużej Scenie.