120 wystawców, setki odwiedzających i wiele godzin wspaniałej zabawy i możliwość podziwiania licznych "Bajkowej Krainy Nocy i Dni" - Tak w skrócie można opisać kolejne święto ulicy Niecałej w Kaliszu, które zorganizowano 7 września na tej niewielkiej ulicy w pobliżu kaliskiego parku

"Dotarła w zasadzie większość osób, które się w tym roku zadeklarowały. Było tych osób rekordowo duża liczba. Zgłoszenia mieliśmy już od lutego, gdzie do nas już zgłaszały się osoby i były już sytuacje, że odmawialiśmy z racji jakby obawy o to, że później może ktoś się nie zmieścić ze swoją wystawą. Atmosfera była doskonała, wszyscy, którzy dotarli, są z bardzo przyjaznym nastawieniem. Ludzie się już znają, wiele osób podchodzi do konkretnych wystawców" - powiedział radiuCENTRUM Cezary Suszyński, organizator imprezy. Jak przekonuje Cezary Suszyński, impreza już dawno przestała mieć charakter typowo lokalny.

"To już nie jest impreza, tylko kaliska. Cudowne jest to, że mając wielu przyjaciół w Polsce, słyszymy - zresztą może to jest zasługa tych naszych przyjaciół właśnie, którzy znają nas i o tym opowiadają - że gdzieś na różnych portalach społecznościowych, lokalnych miejscach dochodzą do nas głosy, że mówi się, że jest takie święto ulicy niecałej i że do nas ludzie przyjeżdżają. Każde takie małe ziarna dorzucone do tego kubełka gdzie coś się dzieje w Kaliszu, są ważne dla promocji miasta, a warto powiedzieć, że jesteśmy tą imprezą na tyle wyjątkową, że naprawdę społeczną i żaden obywatel nie ponosi żadnych kosztów miasto też do tego wydarzenia nie dokłada żadnych pieniędzy" - dodaje Suszyński.

Do udziału w tegorocznej edycji Święta Ulicy Niecałej zgłosiło się ponad stu wystawców, w tym czterdzieści instytucji, stowarzyszeń, organizacji, czy szkół. Spacerując po ulicy Niecałej, można było zobaczyć prace rękodzielników, kolekcjonerów czy artystów.