W ten piątek kolejna teatralna premiera. Tym razem ekipa Bogusławskiego przedstawi powieść Jerzego Andrzejewskiego „Idzie skacząc po górach”. Powieść z 1963 r. odbiła się wielkim echem w środowisku intelektualistów i nigdy wcześniej nie była adaptowana na sztukę teatralną. To historia ironiczna, ostra, wyśmiewająca megalomanię artystów. O tym, co zadecydowało o wyborze właśnie tego dzieła, powiedział radiuCENTRUM reżyser Igor Gorzkowski.

„Ta powieść już sama w sobie niesie po pierwsze taki ładunek ciekawych postaci, w zasadzie gotowe, żeby je uruchomić w teatrze. Po drugie lokacje, w których rozgrywa się ta powieść, są ograniczone do dwóch. To daje nam taką bardzo teatralną sytuację, w której ta rzeczywistość nie rozjeżdża nam się, jest skoncentrowana i to takich miejsc, w których bez trudu można powołać tzw. atmosferę teatralną”.

Akcja „Idzie skacząc po górach” toczy się nad morzem oraz w wielkim mieście. Głównym bohaterem jest Antoni, osiemdziesięcioletni artysta-geniusz, który poznaje młodych zapatrzonych w niego ludzi. Jest to przepełniona emocjami opowieść o relacji między młodością a dojrzałością, o nieuchronności przemijania i przyjemności płynącej z władzy.

"W tej sztuce widzimy fascynację dojrzałością, geniuszem artysty, ale również zapatrzenie w drugą stronę, tego genialnego artysty w młodość, tęsknota za młodością, smutek, że ta młodość minęła, czerpanie z tej młodości, staranie się jeszcze ostatkiem sił jeszcze stworzyć coś na koniec swojego życia, właśnie czerpiąc z tej młodości, witalności"

- powiedział radiuCENTRUM Lech Wierzbowski, który wciela się w główną rolę. Oprócz niego na Scenie Kameralnej zagrają Malwina Brych, Aleksandra Lechocińska, Karol Biskup, Błażej Stencel, Dariusz Sosiński.