W ten piątek kaliski Teatr im. W. Bogusławskiego wystawia kolejną premierę. Tym razem będzie to błyskotliwa komedia francuskiego autora Floriana Zellera pt. "Godzina spokoju". W główną rolę paryskiego melomana i mitomana wcieli się Michał Wierzbicki.

"Jest to człowiek w średnim wieku, który po prostu chciałby odnajdować w życiu takie momenty, w których może konsumować to, że jakby już się "ustawił" i wypracował takie elementy, które powinny pozwolić mu na to, że można sobie usiąść i np.pooglądać mecz i nikt mu tego czasu nie zakłóci. Ale oczywiście w takich momentach, kiedy bardzo czegoś chcemy, to wydarzają się rzeczy, które przeszkadzają spełnić te pragnienia i robi się z tego coś, co Edmund Niziurski bardzo słusznie w książe pt. Siódme wtajemniczenie" nazwał "wielką kołomyją elementarną".

na fot.: Michał Wierzbicki / aktor, odtwórca głównej roli w "Godzinie spokoju"

Spektakl reżyseruje Michał Grzybowski, który powiedział radiuCENTRUM dlaczego sięgnął po tekst francuskiego autora.

"Ten autor jest takim wyjątkowym pisarzem tego rodzaju tekstów. Ja bardziej nazwałbym to komedią bulwarową niż farsą, ponieważ w tym spektaklu wszystko nie jest takie proste i tak łatwo się nie układa. Wydaje mi się, że wydźwiek tego spektaklu jest bardziej dramatyczny niż z komediowy, mimo, że jest ubrany w taki język. Opowiada o takich naszych codziennych drobnych, ale życiowych sprawach jak: zdrada, miłość, kłamstwo i prawda. Autorowi wyjątkowo udaje się ubrać to w bardzo fajny, błyskotliwy język."

na fot.: Lech Wierzbowski i Michał Wierzbicki / fot.: Marcelina Hertmann

Scenografię zaprojektował kaliszanin Wojciech Stefaniak, zaś kostiumy przygotował Tomasz Walesiak. Na Dużej Scenie obok Michała Wierzbickiego wystąpią również: Izabela Wierzbicka, Jakub Łopatka, Agnieszka Dulęba-Kasza, Michał Felczak, Wojciech Masacz oraz Lech Wierzbowski.
Premiera 8 listopada o 19:00, a kolejne przedstawienia zaplanowano na 9, 10, 11 i 12-go tego miesiąca.

Paryżanin Michel jest pasjonatem jazzu. Pewnego sobotniego poranka udaje mu się wreszcie upolować wymarzonego „białego kruka" – oryginalne winylowe wydanie pierwszej płyty swojego idola. Jedyne, czego pragnie, to usiąść w skupieniu w salonie i posłuchać zdobyczy.Tymczasem cały świat zdaje się mieć inne plany. Żona koniecznie musi wyznać mu tajemnicę sprzed lat, syn pojawia się niezapowiedziany, namolny sąsiad puka do drzwi ze skargą... Nie wspominając już o awarii hydraulicznej spowodowanej przez polskiego hydraulika, który wcale nie mówi po polsku. Kłamca i manipulator Michel jest gotowy zrobić wszystko, by mieć w końcu święty spokój. Jednak nie będzie to takie proste, bo wymarzona godzina szczęścia powoli zamienia się w katastrofę...

na fot.: w środku na kanapie Michał Grzybowski / reżyser przedstawienia

„Zależy nam na tym, aby widzowie bardzo dobrze bawili się na tym przedstawieniu, ale wychodząc z teatru mieli refleksję nad sobą i swoim życiem. Ten spektakl to nie tylko i wyłącznie rozrywka – mówi reżyser – Opowiadamy o tym, że warto żyć w zgodzie ze sobą i walczyć o siebie, ale jednocześnie być uczciwym w stosunku do bliskich" - mówi Michał Grzybowski.

To drugi spektakl w reżyserii Michała Grzybowskiego na deskach kaliskiego Teatru, w czerwcu 2018 r. reżyserował „Kamień i Popioły" Daniela Danisa na Scenie Kameralnej. Wcześniej realizował inny tekst Floriana Zellera pt. „Kłamstwo" w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Niedługo zakończą się prace nad pełnometrażowym filmem w jego reżyserii – "Biały potok" z Marcinem Dorocińskim w roli głównej.