3 niezwykłe koncerty i jam session (prawie) do rana – za nami kolejny dzień 50. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych. Jak powiedział radiuCENTRUM Paweł Brodowski, dyrektor artystyczny Festiwalu, wielką siłą MFPJ jest nie tylko muzyka, ale również i nieprzerwana historia.

"Kalisz to jest taka twierdza jazzu, niewzruszona. Przez te 50 lat, każdego roku nie było wyjątku, odbywał się festiwal w Kaliszu. Na te 50. edycji ja byłem tutaj około 40 razy. Byłem na drugim, na pierwszym niestety nie, ale na drugim tak, bo byłem już redaktorem "Jazz Forum". To wszystko się zbiega, 50 długich lat. Piękna historia".

Historia, która szerokim echem odbija się nie tylko w kalendarzu kulturalnym Kalisza.

"Myślę, że to wydarzenie jest znaczne i to nie tylko dla naszego Centrum Kultury i Sztuki czy dla Kalisza, ale szerzej dla całej sceny polskiej, ponieważ to jest jeden z najstarszych festiwali jazzowych w Polsce i to taki, który gra nieprzerwanie przez te 50 lat. I to go wyróżnia w skali kraju i o tym też trzeba mówić, dlatego też to wszystko jest takie niezwykłe. Sama historia naszej sceny, ilość artystów, jaka tutaj się przewinęła, też tworzy dzieje festiwalu, więc to jest znaczne wydarzenie nie tylko dla nas, ale myślę, że dla całej Polski" - powiedział radiuCENTRUM Dariusz Grodziński, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu.

Muzyka gra dalej. W sobotę dla publiczności zagra: polsko-niemiecki duet SENDECKI & SPIEGEL, międzynarodowa formacja MARIUS NESET & BAND oraz MARCIN WASILEWSKI TRIO FEAT. HENRYK MIŚKIEWICZ & ADAM PIEROŃCZYK. Początek koncertów o godz. 18:00.