Ćwierć wieku pracy twórczej stuknęło kaliskiemu muzykowi, kompozytorowi i wykładowcy na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym UAM w Kaliszu, Fryderykowi Stankiewiczowi.

Jak sam przyznaje, muzyka jest jego prawdziwą pasją, a tworzenie przypomina czarodziejską zabawę kalejdoskopem.

"To są wciąż te same kolorowe drobinki szkła czy plastiku, a tworzą się z tego tysiące lub raczej setki tysięcy różnorakich kolorowych witraży i konstelacji. Podobnie jest z dźwiękiem. Zupełnie inaczej ułożony robi inne wrażenie. Ta sama melodia, ale w różnych odniesieniach instrumentacyjnych, przybiera zupełnie inny kolor. To jest ta właśnie uroda, to jest ponadczasowość muzyki, gdzie można tworzyć nowe konstelacje dźwiękowe, nową jakość dźwięku nawet już na materiale skomponowanym. To jest piękne."

Ostatnimi podarunkami Fryderyka Stankiewicza dla kaliszan były piękne kolędy prezentowane w Teatrze, a także nowe aranżacje starych piosenek Niemena. Możemy je podziwiać podczas recitalu Agnieszki Dulęby-Kaszy, zatytułowanego "Wiem, że nie wrócisz".  25-lecie pracy twórczej Fryderyka Stankiewicza jego koledzy i studenci uczcili jubileuszowym benefisem na cześć artysty.

delurarc.fm