Prof. Andrzej Chorosiński doktorem honoris causa koreańskiego Keimyung Chopin University. Znany organista, a obecnie również wykładowca na kaliskim Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym UAM 10 lat temu współtworzył w Korei filię warszawskiej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina. Najlepsi jej studenci po uzyskaniu na miejscu licencjatu pod okiem polskich profesorów kontynuują studia w Warszawie. A potem, tradycyjnie już, robią wielką karierę na największych scenach muzycznych i operowych świata. W 10-lecie wdrożenia w życie wspólnego projektu odbyła się na koreańskim Uniwersytecie wielka gala, podczas której odsłonięto popiersie Fryderyka Chopina, a profesora Chorosińskiego obdarzono zaszczytnym tytułem.

"Jak tradycja koreańska nakazuje, trzykrotnie odmówiłem przyjęcia tego zaszczytu. Gdy po raz czwarty zwrócił się do mnie Rektor wraz z Dziekanem Wydziału Filozoficznego, wówczas powiedziałem, że przyjmuję jako dowód hołdu dla naszej uczelni, właściwie dla tego projektu, no i dla tej idei Keimyung Chopin University. Zostałem ubrany w bardzo piękną, specjalnie na tę okazję przygotowaną togę. Częścią artystyczną tej uroczystości nadania doktoratu honoris causa był mój recital organowy. Taki wymóg mi postawiono" - mówi Chorosiński.

Było też oczywiście przemówienie honorowego doktora wygłoszone w językach: niemieckim, polskim i koreańskim. Warto dodać, że polsko-koreański projekt mocno wyprzedził podjęty w Europie podobny projekt boloński, dotyczący współpracy między tutejszymi uczelniami. Nie tylko wyprzedził, ale również przerósł zasięgiem. Zazdrosnym okiem patrzą na niego Japończycy, którym nie brak miłości do Chopina i apetytu na współpracę z Zachodem.

delurarc.fm