Tylko do końca września w Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy (pow. pleszewski) można zwiedzać wystawę "Cenne... Zagrabione... Utracone? Dobra kultury zagarnięte z wielkopolskich siedzib ziemiańskich podczas okupacji niemieckiej w latach II wojny światowej". Ekspozycja zawiera także dzieła sztuki skradzione w Gołuchowie z kolekcji Izabelli Czartoryskiej, a także meble zrabowane z pałacu w Dobrzycy po wyrzuceniu jego prawowitych właścicieli we wrześniu 1939 roku.

Gehenna ziemian, którzy w swoich siedzibach zgromadzili stylowe meble, naczynia, obrazy - nierzadko bardzo cenne - rozpoczęła się we wrześniu 1939 roku, kiedy to w pałacu w Dobrzycy, należącym do Czarneckich, internowano ziemian wyrzuconych z okolicznych pałaców i dworów. Urządzono tu dla nich obóz przejściowy przed wywózką do Generalnego Gubernatorstwa.

Potem w ich siedzibach rozpoczął się rabunek dzieł sztuki zakrojony na gigantyczną skalę. Na wystawie w Muzeum Ziemiaństwa wyeksponowano przykłady obiektów zrabowanych, które udało się odzyskać.

Wśród nich jest wspaniały portret króla Stanisława Augusta Poniatowskiego pędzla Marcello Bacciarellego z kolekcji Czartoryskich w Gołuchowie, należący pierwotnie do gen. Augusta Gorzeńskiego. Jest też rysunek Artura Grottgera "Pochód na Sybir" zagrabiony przez Niemców w czasie II wojny światowej do Kaiser-Friedrich-Museum w Poznaniu, a obecnie znajdujący się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Na dobrzyckiej wystawie znalazły się też meble z przedwojennego wyposażenia pałacu oddane do muzeum przez mieszkańców Dobrzycy.

W ostatni wrześniowy weekend warto zajrzeć do Dobrzycy, gdzie oprócz wystawy w pałacowych wnętrzach czeka na zwiedzających park z atrakcjami przyrodniczymi.

Partnerem medialnym wystawy jest radioCENTRUM.