"Co to za walentynki!" - protestują kaliscy miłośnicy archeologii eksperymentalnej. - "To anglosaski wymysł - mówi ich przedstawiciel, Robert Kotschmarów. - Naszym rodzimym świętem miłości była Noc Kupały!" Jako kontrpropozycję dla nieakceptowanego święta proponują swój własny projekt..

"Chodzi o rekonstrukcję wczesnośredniowiecznych łyżew. Takich, jakie zostały znalezione na terenie Kalisza, i to w liczbie kilku sztuk. Były zbudowane najczęściej z kości. No i w niedzielę podczas antywalentynkowej akcji, która będzie miała miejsce na lodowisku o godz. 15:00, mam nadzieję, że wśród wszystkich zabaw, gier i licznych atrakcji, które tam są przewidziane, będziemy mieli okazję również wypróbować zrekonstruowane łyżwy. Będzie dużo śmiechu, bo na tych zrekonstruowanych jeszcze nie jeździliśmy, a podobno jeździ się trochę inaczej. Na przykład używa się kijków."

Łyżwy udało się odtworzyć dzięki kaliskiemu Muzeum, które użyczyło wzorów, a także dzięki kościom z masarni Państwa Krążyńskich spod Kalisza. Pomogli również gospodarze kaliskiego Eis Parku, gdzie eksperymentatorzy ćwiczyli na współczesnym sprzęcie. Ostateczny wynik ich starań sprawdzimy w niedzielę o godz. 15:00 na lodowej tafli obok Hali 'Arena'.

delurarc.fm