Udało się! Malutka Sandra Wolniak z Niedźwiad, cierpiąca na rdzeniowy zanik mięśni, już wkrótce może rozpocząć leczenie najdroższym lekiem świata. We wtorkowy wieczór w serwisie fundacji Siepomaga.pl zakończyła się internetowa zbiórka. Rodzicom Sandry w ciągu 7 miesięcy udało się zebrać około 9 500 000 złotych. To wystarczy, by w Szpitalu Uniwersyteckim w Lublinie lekarze podali lek ratujący jej życie.

Rodzice dziewczynki, ale też darczyńcy - a jest ich blisko 360 000 osób - nie mogli sobie wyobrazić lepszego prezentu pod choinkę dla Sandry. We wtorek na jej koncie pojawił wymarzony, zielony pasek z informacją o 100 procentach zebranych środków. Po wielu miesiącach rozpaczliwej walki o życie i zdrowie dziecka, rodzice Sandry mogą odetchnąć z ulgą.

"Dzięki Waszemu wsparciu nasza mała księżniczka będzie cieszyć się życiem jak wszystkie dzieci" - dziękowali rodzice Sandry podczas transmisji video na Facebooku tuż po zakończonej licytacji. W ciągu 10 miesięcy w Kaliszu i regionie odbyły się liczne akcje charytatywne, licytacje, a także imprezy. O Sandrze mówiono także w lokalnych mediach, dzięki temu zgromadziła się duża społeczność na facebookowej grupie.

Obecnie Sandra leczona jest na zapalenie płuc. Jednak tuż po 21-dniowej kuracji oraz 14-dniowej kwarantannie, lekarze wyznaczą datę podania leku.

Sandra Wolniak cierpi na SMA1. To niemowlęca postać choroby, charakteryzująca się ciężkim i postępującym osłabianiem mięśni oraz obniżonym napięciem mięśniowym.