W poniedziałek minęło dokładnie 500 dni nowej władzy w Kaliszu. Podsumowania rządów lokalnej koalicji Wspólny Kalisz - SLD - PiS podjęli się opozycyjni radni klubu Platformy Obywatelskiej. Zdaniem samorządowców, w tym czasie rozwój Kalisza wyraźnie wyhamował, brakuje strategicznych inwestycji, a do tego nawet kaliszanie przestali się interesować swoim miastem, co miało odbicie m.in. niebywale niskiej frekwencji w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim (Pleszew był 6 x lepszy od Kalisza), czy konsultacjach społecznych. Tymczasem radny PO Dariusz Grodziński zwrócił uwagę na rosnące zadłużenie miasta: "Po tych 500 dniach zadłużenie miasta wzrosło do ponad 200 000 000 złotych, gdy już zadłużenie na poziomie 180 000 000 było kiedyś bardzo krytykowane przez obecnie rządzących. Ale co w tym jest najgorsze, to fakt, że przy tym wzroście zadłużenia nie widzimy żadnych nowych - bo ich nie ma pieniędzy zewnętrznych, unijnych na duże projekty infrastrukturalne. Nie widzimy żeby Kalisz był tym zapowiadanym placem budowy, żeby ten majątek miasta powstawał. Wniosek jest prosty, że te pieniądze są po prostu konsumowane."

A jeśli już mowa o placu budowy, radni wskazali problem opóźnień w realizowaniu nawet tych zadań inwestycyjnych, które swoje żródła mają jeszcze w poprzedniej kadencji. Choćby wykonane tylko w części wygrane projekty z Funduszu Obywatelskiego 2014 r. dopiero co rozpoczęty remont ulicy Chopina, który zakończyć miał się w... ubiegłym roku.

na fot. od lewej: Sławomi Chrzanowski, Dariusz Grodziński, Eskan Darwich / radni / Platforma Obywatelska

"Mimo bardzo dużych pieniędzy wydanych na promocję budżetu obywatelskiego na 2016 rok w głosowaniu na konkretne projekty wzięło udział zaledwie około 6 000 kaliszan, podczas gdy rok wcześniej było to 17 000 osób. To efekt opóźnień z jakimi obecna władza realizuje zadania z poprzedniego budżetu obywatelskiego" - dodał radny PO Sławomir Chrzanowski.

graf.: prześwietlenie profilaktyczne zafundowane ratuszowi przez opozycyję

Opozycyjni radni odnieśli się do konkretnych przedwyborczych zapowiedzi prezydenta Grzegorza Sapińskiego. Według nich nie ma zapowiadanej budowy obwodnicy, rewitalizacji starówki, a do tego promocja miasta jest bardzo kosztowana, nieefektywna i niemierzalna. Opozycja zarzuca też rządzącej koalicji niezrozumiałą politykę kadrową w ratuszu i podległych spółkach, a także wybiórcze wspieranie kultury.

Stąd 1,5 roczne rządy w Kaliszu Grzegorza Sapińskiego i Piotra Kościelnego w zestawie z SLD i PiS samorządowcy Platformy Obywatelskiej określili symbolicznym "500minus".

Chciałoby się dodać "minus 3", bo tylu radnych (czyli 75% stanu politycznego klubu prezydentów Wspólny Kalisz) podziękowało im za członkostwo i firmowanie swoimi nazwiskami kierunku w jakim obecnie zmierza Kalisz.

Teraz czekamy na konferencję prasową obecnych władz miasta "500 dni sukcesów".