Jedna jaskółka wiosny nie czyni. BM Slam Stal Ostrów pod wodzą nowego trenera, Emila Rajkovicia przełamała złą serię i wygrała w czwartym meczu w sobotni wieczór w Tarnobrzegu z Siarką 69:60. Trudno powiedzieć czy to efekt zmiany trenera, czy też rywal ostrowian był po prostu słaby.

Zwycięstwo BM Slam Stali w Tarnobrzegu nie przyszło łatwo. Ostrowski zespół fatalnie otworzył spotkanie od wyniku 0:8. Taki początek sprawił, że przyjezdni przez prawie całe spotkanie gonili Siarkę. Zwycięstwo BM Slam Stali dała czwarta kwarta - wygrana 21:14. Dopiero w końcówce meczu ostrowianie osiągnęli kilka punktów przewagi i przełamali serię porażek. Cieszy tylko zwycięstwo, bo jego styl pozostawia wiele do życzenia. Zespół, który ma w składzie ośmiu graczy, którzy potrafią razić rzutem z dystansu, trafia zaledwie 2 na 16 rzutów zza linii 6,75 metra. O zwycięstwie BM Slam Stali zadecydowała wygrana walka na tablicach oraz celnie wykonywane rzuty wolne. Skuteczność w rzutach z gry, nawet u najlepszego w szeregach Stali Szymona Szewczyka, nie była rewelacyjna. Reprezentant Polski zaliczył w Tarnobrzegu double-double, zdobywając 10 punktów i notując 11 zbiórek.

Siarka Tarnobrzeg – BM Slam Stal Ostrów 60:69 (20:15, 13:17, 13:16, 14:21)

Siarka: Tomasz Wojdyła 16, Brandon Brown 12, Krzysztof Jakóbczyk 12, Darien Nelson-Henry 10, Jakub Patoka 5, Alex Welsh 3, Marcin Malczyk 2, Michał Musijowski 0, Piotr Pandura 0

BM Slam Stal: Porter Troupe 14, Tomasz Ochońko 13, Christo Nikołow 12, Szymon Szewczyk 10, Kamil Chanas 9, Aaron Johnson 4, Marvin Jefferson 4, Władysław Koreniuk 3, Adam Kaczmarzyk 0, Łukasz Majewski 0