Budowie drogi S11, w tym także obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego, Jarocina i Kępna po raz pierwszy w całości poświęcone było wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury. Udział w niej wzięli samorządowcy z całej Wielkopolski. Argumentowali dlaczego krajowa S11 jest tak ważna dla całej Polski i dla poszczególnych regionów województwa.

Jarosław Urbaniak, prezydent Ostrowa Wlkp.: „Krajowa droga S11 łączy region zachodnio-pomorski, wielkopolski, Opolszczyznę i Śląsk. Na drodze S11 odbywa się wzrost gospodarczy całego kraju, bez udrożnienia transportu, regiony które ciągną PKB mogą się zatrzymać.

Powiem też o gospodarności przy wykorzystywaniu środków publicznych: tylko w Ostrowie wydano ponad 300 000 000 zł na pół obwodnicy, którą nikt nie jeździ. Ostrów wybudował zjazd z planowanego węzła, który nie istnieje i oddał go do użytkowania w listopadzie 2012 roku, który razem z wykupami kosztował 14 100 000 zł, nasz budżet ok 190 000 000 zł. My nie jesteśmy tak bogaci, żeby robić drogi po których nikt nie jeździ. W ramach wewnętrznych dróg, zrobiliśmy ich mnóstwo, ale te niestety krzyżują się z drogą krajowymi.

Ostrów do budowy II odcinka obwodnicy był tak przygotowany, że wycięto aż 44 ha lasów, w tym pomniki przyrody, wg leśników za trzy lata znów będzie potrzebne pozwolenie na wycinkę.”

Włodzimierz Mazurkiewicz, starosta kępiński: "Powiat kępiński, jest to jedno z największych zagłębi meblarskich w Polsce, Warszawa pewnie o tym nie wie, ale Europa już tak. Jest to około 350 firm, które zatrudniają od kilku do kilkuset pracowników. Ci ludzi płyty przywożą ze Szczecinka, i oni mówią do nas, do władz, zróbcie coś bo się podusimy i rzeczywiście tak będzie, bo jeśli nie będzie szlaków komunikacyjnych to firmy upadną, ale ludzie się nie przeniosą tylko firmy powstaną w Czechach, Słowacji, Niemczech.

W Kępnie kończy się realizacja budowy drogi S8, w tym odcinku powstaje węzeł Kępno, który będzie nieczynny, koszty tego węzła, wg danych to od 100 000 000 zł do 130 000 000 zł, to jest ewidentna niegospodarność, to jest marnotrawstwo.”

Stanisław Martuzalski, burmistrz Jarocina: „To jest wielki dzień, bo prawie 8 lat temu, z mojej inicjatywy odbyło się pierwsze spotkanie samorządowców dotyczące przebiegu drogi S11 od Poznania do Kępna, po nim zawiązało się największe stowarzyszenie samorządowe S11. W ciągu tych 8 lat dotarliśmy do Warszawy. Okazało się, że parlament, dowiedział się, że jest taka droga jak S11, że w Polsce jest pustynia komunikacyjna, są rozwiązywane inne tematy, tylko nie temat serca Polski.

Podpisuję się pod wnioskiem pana marszałka - wyznaczmy mapę drogową dla całej inwestycji i trzymajmy się tego planu. Przez cały czas podkreślano, że wy w Wielkopolsce dacie sobie radę, bez tej inwestycji Wielkopolska nie da sobie rady i marny to parlament, przepraszam za mocne słowa, który nie wykorzystuje silnego konia, który ciągnie wóz, tylko dlatego, że widzi inne polityczne priorytety.”

Paweł Rajski, starosta ostrowski: „Nie może być tak, że w gospodarnej Wielkopolsce za 300 000 000 zł buduje się drogę powiatową, tak drodzy państwo, bo pierwszy etap obwodnicy Ostrowa, można nazwać, jeśli chodzi o obciążenie, które jest na poziomie 3 tys. aut na dobę, droga powiatową.”

Wiceburmistrz Kępna: „Spójność regionu jest bardzo ważna, budowa S11 powoduje, że mamy 45 min do Wrocławia. Dziś tam młodzież się przenosi, bo dojazd do Poznania jest gehenną. Apeluje – droga S11 jest aortą i kręgosłupem bycia w tym regionie.”

Tadeusz Jarmuziewicz wiceminister infrastruktury: ”Cała S11 to koszt około 20 mld zł, w tym kilka obwodnic miast. Jeszcze nic nie jest przesądzone, bo budżet unijny na lata 2014-2020 nie jest jeszcze dopięty. Rozmawiamy o jakiś czas za wcześnie, oczywiście, to zwraca uwagę na problem, ale jeszcze nie wiemy o jakich pieniądzach rozmawiamy. Jednak z tyłu głowy trzeba mieć informację, że na wszystkie inwestycje w Polsce potrzeba około 200 mld zł, mamy na razie ok 70 mld, a wasz kawałek kosztuje około 20 mld zł. Ja mogę prosić o cierpliwość i czujność, w najbliższych tygodniach będziemy musieli rozmawiać z tymi, którym nie damy. Tyle na dzisiaj.”