Uratujmy Wojtusia

Jeszcze się nie urodził, a jego życie już jest zagrożone. Wojtuś, długo wyczekiwany syn Łukasza i Sandry z Ostrowa Wielkopolskiego ma poważną wadę serca, u chłopca nie wykształciła się lewa komora serca. Wojtek ma też tzw. restrykcyjny otwór owalny. Ten otwór w przypadku wady, z jaką się urodzi, ma kluczowe znaczenie dla jego przeżycia. Jego zamknięcie się oznacza śmierć. Szanse na życie daje Wojtusiowi jedynie natychmiastowa operacja przeprowadzona kilka minut po porodzie, to kosztowna operacja w klinice w Niemczech. Potrzeba 350 000 złotych, które rodzice muszą zebrać do 16 lutego. "Podjęliśmy walkę. Jest to nierówny bój, który My jako rodzice zdecydowaliśmy się stoczyć, by zawalczyć o życie naszego synka" - podkreślają rodzice Wojtka apelując w rozmowie z Radiem Centrum o pomoc dla synka:

"Już teraz jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim osobom, które okazały nam wsparcie i udzieliły pomocy. Liczy się każda złotówka, musimy pamiętać, że czasu jest coraz mniej. Każda wpłata na konto Wojtusia jest więc dla nas i naszego synka na wagę złota i przybliża nas do realizacji celu, do wyjazdu do Niemiec" - powiedziała mama Wojtka, Sandra Portasiak. "Pozostało nam do zebrania blisko 150 000 tysięcy złotych, jesteśmy za połową. Wierzymy, że przed nami ostatnia prosta w walce o zdrowie naszego synka" - dodał Łukasz, tata Wojtka.

na fot.: Łukasz i Sandra, rodzice Wojtusia

W Polsce barierą nie do przejścia okazało się przetransportowanie narodzonego dziecka na blok operacyjny. Operację trzeba zrobić zanim otwór w niewykształconym sercu się domknie, to mogą być godziny lub minuty. W takiej sytuacji kilkaset metrów i kilkanaście minut potrzebnych do transportu na blok operacyjny w Polsce to zbyt duży wysiłek dla małego organizmu.

"Wróciliśmy z Łodzi od Pani profesor z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Nie dano Nam żadnych nadziei by Nasze 2,5 kilogramowe szczęście urodziło się w Polsce w przypadku gdy nie uda Nam się uzbierać potrzebnej sumy pieniędzy. Nawet odległość 500 metrów pomiędzy budynkiem położnictwa, a pediatrii to zbyt duży dystans dla Wojtusia. Jego płucka są już w bardzo kiepskim stanie" - napisała kilka dni temu mama Wojtka na jednym z portali społecznościowych.

W akcję pomocy dla Wojtusia włączyli się także strażacy z kaliskiej komendy, gdzie służbę pełni Łukasz, tata chłopca. W internecie opublikowali film swojego autorstwa, w którym zachęcają do pomocy wszystkich ludzi dobrej woli.

"Kupiliśmy już łóżeczko dla Wojtka – gdybyśmy tego nie zrobili, to tak, jakbyśmy nie wierzyli, że się uda, że będzie żył. Prosimy, pomóżcie nam zrobić wszystko, żeby to łóżeczko nie pozostało puste, żebyśmy mogli kołysać w nim Wojtusia, bo inaczej życie nie będzie miało dla nas sensu, inaczej nasze serca pękną" - apelują rodzice na stronie internetowej fundacji prowadzącej zbiórkę.

Wojtuś jest podopiecznym fundacji "Sie Pomaga". Za jej pośrednictwem można wpłacać pieniądze na pomoc dla chłopca (przelew internetowy, tradycyjny i sms). Wpłaty przymuje także fundacja Cor Infantis na numer konta 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Wojciech Portasiak"

Jak możesz pomóc Wojtusiowi i innym chorym dzieciom z naszego regionu? Dowiesz się, klikając TUTAJ, w charytatywnym serwisie internetowym www.GazetaKaliska.pl / www.RC.fm - poMOCwDRODZE

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).