Kaliska Straż Pożarna skontrolowała w środę na polecenie prezydenta Kalisza - Grzegorza Sapińskiego, magazyny z niebezpiecznymi odpadami przy ulicy Wrocławskiej w Kaliszu. O szczegółach kolejnej już kontroli powiedział Radiu Centrum brygadier Dariusz Byliński, z Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu:

"Po wejściu do magazynu nie stwierdzono wycieku, ani nieszczelności zmagazynowanych materiałów. Pomiary, które były dokonywane przy użyciu specjalnych przyrządów nie wykazały obecności niebezpiecznych substancji".

Także w środę, mieszkańcy Szczypiorna, wraz z radnym Dariuszem Witoniem (SLD) i wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Edwardem Prusem, korzystając w wizyty premier kraju w Kaliszu, przekazali Ewie Kopacz petycję dotyczącą usunięcia niebezpiecznych odpadów. Mieszkańcy chcą by ich utylizacja była finansowana z budżetu państwa, a nie miasta.

"Chcieliśmy przedstawić problem, który ciągnie się już kilka lat" - powiedział Radiu Centrum Edward Prus, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Kalisza i szef Rady Osiedla Szczypiorno: "Pani premier powiedziała, że jesteśmy tutaj samorządem i to my powinniśmy walczyć w tej sprawie. Jesteśmy skazani na to, żeby za usunięcie odpadów zapłacić z pieniędzy podatników. Nasza prośba była tak sformułowana, żeby to pani premier pomogła nam w kosztach. Nie zdążyłem już tego dodać, ale chodzi też o to, by podobne sytuacje nie działy się w innych miastach, a wiemy, że w Polsce takich składowisk jest ponad 100".

"Od dwóch lat walczymy o usunięcie tych odpadów. Jak na razie bezskutecznie. Według mojego rozeznania miasto zrobiło wszystko, zabezpieczyło pieniądze w budżecie, ale wina nie leży po stronie miasta" - dodał Zygmunt Bartolik, mieszkaniec Szczypiorna.

Według pikietujących, przyczyną problemu jest wadliwa ustawa o odpadach przygotowana przez rząd Donalda Tuska. "Nie chcemy, żeby całe konsekwencje błędnej ustawy ponosił kaliski samorząd. Mieliśmy w planie wybudowanie żłobka, a te pieniądze póki co są zabezpieczone na ewentualne wywiezienie odpadów" - dodał radny SLD Dariusz Witoń.

Zabezpieczona w budżecie miasta kwota to 3 000 000 zł.

Opinia publiczne czeka też na jakiekolwiek, efektywne działania ze strony właściciela magazynów - kaliskiej firmy Robert Radomski AG, której szef był darczyńcą środków finansowych na kampanię wyborczą obecniego prezydenta Kalisza - Grzegorza Sapińskiego.