Mamy wreszcie na rynku mediów kaliskich ideał przekaźnika informacji. Władze pokazały w końcu niedorajdom dziennikarskim, jak powinny wyglądać nowoczesne, bezstronne media.

Wyszedł 1 numer magazynu Kalisz.pl

Widać w nim jak na dłoni, że Kalisz to miasto wspaniałe, ociekające sukcesami, pełne uśmiechniętych lub co najmniej półuśmiechniętych młodych bogów.

Jest w tym magazynie wszystko czego brakuje spaskudzonemu Radiu Centrum, a czego co dnia oczekują ze łzami wszyscy kaliszanie.

Jedyne mikrobraki, w zapowiadanych na okładce newsach z miasta, które z dużą trudnością udało nam sie wychwycić, to:

- brak jednego, lichego zdanka o konkursie na prezesa spółki KPT i reakcji załóg pracowniczych KLA oraz PKS

- brak wzmianki o milionach kilogramów odpadów chemicznych składowanych przy ul Wrocławskiej,

- brak choćby krótkiej notki na temat malowniczej premiery sezonu letniego na kultowym Złotym Rogu

- brak wzmianki o nikłym problemie dopalaczy w mieście Kaliszu, gdzie:

a) zdarza się, że płaci się za nie pomocowymi talonami na żywność

b) w proceder ten wikłane są już 11-letnie dzieci

c) uzależnienie popycha do łamania prawa na terenie miasta

d) dystrybutorzy nie czują respektu przed nikim i niczym

Wszystko zgodnie z powszechnie znaną i lubianą zasadą, że fajne media mówią o fajnych rzeczach.

graf. "Nie samym samorządem człowiek, żyje" - czyli prezydent Sapiński we własnej gazecie

* * *

I tak oto otrzymaliśmy do rąk bezpłatny (czyli inaczej mówiąc, wydany i rozdany za ponad 54 000 zł z kieszeni podatników), pierwszy numer gazety władzy o władzy.

Dla porównania, na naukę pływania dla dzieci ze świetlic socjoterapeutycznych (czyli z najuboższych, często patologicznych środowisk) miasto przeznaczyło 8600 złotych:

Jednym słowem - (w końcu!) - obiektywne zwierciadło rzeczywistości.

Wszystkim obdarowanym życzymy miłej lektury :-)