Po przegranych derbach z MKS-em Kalisz, znów czeka ich strasznie ciężka przeprawa - mowa o szczypiornistach Ostrovii, którzy w sobotę o godzinie 18:00 w hali przy ulicy Krotoszyńskiej w Ostrowie zagrają z liderem pierwszoligowej tabeli, Gwardią Opole. Zdecydowanym faworytem spotkania jest Gwardia, która w całym sezonie przegrała zaledwie jeden mecz. Paweł Dutkiewicz i Filip Tarko zapewniają, że w każdym meczu będą walczyć o dwa punkty i przepraszają za ostatnią porażkę z Kaliszem.

"Przepraszamy kibiców za porażkę w derbach. Mecz ten nie ułożył się po naszej myśli, ale wierzymy, że w kolejnych spotkaniach kibice będą także tak licznie z nami. Wasz doping jest nam potrzebny. Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i liczymy nas to, że będziecie z nami. Gwardia Opole to zespół kompletny, który ma 18 równorzędnych graczy i dużo większy budżet od naszego. My nie możemy się z nimi równać, ale postaramy się powalczyć" - zapewnia Radio Centrum Paweł Dutkiewicz.

"Do końca sezonu chcemy wygrać jak najwięcej meczów i powalczyć jeszcze o to czwarte miejsce, które jest cały czas w naszym zasięgu. Zostało jeszcze kilka spotkań, więc wszystko jest możliwe" - wyjaśnia Radiu Centrum bramkarz Filip Tarko.

Ostrovia z dorobkiem 21 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli. Ich sobotni rywal - Gwardia Opole ma aż 17 "oczek" więcej i pewnie zmierza po awans do ekstraklasy.