Ulewne deszcze i silny wiatr spustoszyły pola i posesje na terenie gminy Godziesze Wielkie, w powiecie kaliskim. Obecnie trwa szacowanie strat. "Na terenie gminy w ostatnich dniach nałożyły się rożne zjawiska atmosferyczne" - powiedział Radiu Centrum Józef Podłużny, wójt Godziesz:

"Część rolników, którzy mają uprawy blisko rzek, już po raz trzeci muszą je wznawiać, oczywiście trzeba poczekać, bo na razie pola są zalane, nie ma fizycznej możliwości, by jakikolwiek sprzęt mógł na te pola wjechać. To są szkody ewidentnie spowodowane przez rzekę, ale mamy jeszcze bardzo dużo pól gdzie uprawy wymiękły, wygniły, z powodu zalegającej wody z silnych opadów."

Ogromne szkody wyrządziła także wichura, która przeszła nad gminą 30 maja. Uszkodzone zostały budynki, pozrywane dachy, szklarnie i folie ogrodnicze, poprzerywane linie energetyczne. Mieszkańcy gminy do 21 czerwca mogą zgłaszać wnioski do Gminnej Komisji do Szacowania Strat w Rolnictwie o przeprowadzenie lustracji szkód.

Komisja po oględzinach sporządzi protokół strat, który będzie podstawą do ubiegania się o kredyt preferencyjny w przypadku uzyskania strat w rocznej produkcji powyżej 30 % lub do udokumentowania w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa utraty plonu. Gmina wystąpiła także do Wojewody Wielkopolskiego z wnioskiem o uznanie na terenie poszkodowanym klęski. Decyzja w tej sprawie ma zapaść najpóźniej w piątek. Niestety, póki co mieszkańcy nie mogą liczyć na żadną pomoc finansową.

Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowościach Zadowice, Żydów, Skrzatki, Godziesze Małe Godziesze Wielkie, Kakawa, Kakawa Kolonia. Wichura zniszczyła 25 ha lasów.

Gmina Godziesze na swoim terenie ma trzy cieki wodne. Prosną graniczy z powiatem ostrowskim, po drugiej stronie jest Pokrzywnica i do Prosny, na wysokości wsi Zadowice wpada rzeka Ołobok, niosąca wody z terenu powiatu ostrowskiego i samego Ostrowa.

Fot: Starostwo Powiatowe w Kaliszu