Czy basen miejski w Ostrowie doczeka się modernizacji? Władze miasta zapewniają, że tak, ale muszą zmienić koncepcję. Pierwsza, przygotowana za 17 000 złotych, którą pokazano w wakacje, mieszkańcom się nie spodobała. Potem odbyły się liczne konsultacje, które pokazały, że ostrowianie chcą konkretny basen do pływania, ale nie interesują ich atrakcje typu bicze wodne.
"Musimy zweryfikować plany, ale nie wycofujemy się z remontu" - powiedziała Radiu Centrum prezydent Beata Klimek:
"Prowadząc konsultacje, sprawą jasną stało się, że mieszkańcy opowiedzieli się za tym, aby baseny zewnętrzne były większe niż pokazywała to koncepcja. I żeby były wybudowane w pierwszej kolejności, a dopiero po nich obiekty zamknięte".
Radni miejscy opozycji sceptycznie patrzą na poczynania władz. Nie podobała im się sama koncepcja ani wydane na nią bez konkursu pieniądze. Jednak są otwarci na projekt i to oni zdecydują, czy znajdą się na niego pieniądze w nowym budżecie.
"Będziemy głosować w zależności od koncepcji, jaka zostanie zaproponowana" - mówi Milena Kowalska, radna PO:
"Głosy są podzielone. Sama uważam, że basen powinien powstać, ale tylko zewnętrzny, a nie cały kompleks wodny. Nieprawdą jest, że basen otwarty będzie droższy i mniej opłacalny, jak twierdziły władze miasta. Stosunek finansowy to 3 000 000 do 12 000 000 złotych, przy użyteczności 3 miesięcy do 12. To oznacza, że stosunek zwrotu z inwestycji jest taki sam".
W październiku miasto ma mieć gotową nową koncepcję modernizacji basenu. W grudniu głosowanie budżetu dla Ostrowa na przyszły rok.