Mieszkańcy Osiedla Tyniec i Chmielnik w Kaliszu protestują przeciwko planowanej budowie „drogi krajowej z ruchem tranzytowym”. Chodzi o rozbudowę ul. Stanisława Moniuszki od ul. Warszawskiej do skrzyżowania ul. Łódzkiej ze Szlakiem Bursztynowym.

W tej sprawie ponad 100 mieszkańców podpisało protest, który trafił w poniedziałek do kaliskich mediów, Wojewody i Marszałka Województwa Wielkopolskiego.

Mieszkańcy w proteście podnoszą kilka argumentów, m.in. jeszcze większe zanieczyszczenie powietrza przez wzrost natężenia ruchu, przekroczenie norm poziomu hałasu. Ponadto mieszkańcy obawiają się o szybką degradację swoich budynków właśnie przez natężony ruch. „Ta sytuacja dotknie mieszkańców nie tylko ul. Moniuszki, ale także innych ulic na trasie budowanej drogi – ul. Owsianej, Pszennej czy Brani Niemojowskich” – czytamy w proteście. Kilka domów będzie musiało zostać wyburzonych.

Na jednym ze spotkań władze miasta przedstawiły mieszkańcom inny, nowy wariant, który dotyczyłby ul. Warszawskiej i Makowej (Osiedle Chmielnik).

Mieszkańcy nie zgadzają się na żadną z koncepcji. Podkreślają też, że działają wspólnie i władzom nie udało się ich skłócić. „Chcemy zmiany lokalizacji tej inwestycji” – powiedziała Radiu Centrum Elżbieta Witkowska, mieszkanka ul. Moniuszki:

„To jest wąska droga, nie można jej poszerzyć i nie wyobrażamy sobie, żeby tą drogą jeździły tiry. Nie ma tam na to miejsca. Ponadto nie można tam postawić ekranów akustycznych. Są tam też dwa budynki do rozbiórki. Oba były w rejestrze zabytków i już nie są. Domagamy się by nowa inwestycja była oddalona od zabudowań o ok. 300 metrów, tj. przeniesiona na teren lecznicy dla zwierząt lub schroniska dla bezdomnych zwierząt”.

Mieszkańcy w piśmie apelują: „W jednej z nowel Zofii Nałkowskiej figuruje motto „Ludzie ludziom zgotowali ten los”. Prezydencie Grzegorzu Sapiński nie wpisuj się w to motto. Nie zmuszaj nas do referendum o odwołanie […]”.

W sprawie ma się odbyć kolejne spotkanie z mieszkańcami. Termin na razie nie jest znany.

Sprawa spornej rozbudowy ul. Stanisława Moniuszki od ul. Warszawskiej do skrzyżowania ul. Łódzkiej ze Szlakiem Bursztynowym w Kaliszu trafiła do Komisji Urbanistyczno - Architektonicznej. "Opinia jest jednoznaczna i będzie ważna przy podejmowaniu ostatecznej decyzji" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Gałka, dyrektor kaliskiego Zarządu Dróg Miejskich:

"Komisja opowiedziała się za utrzymaniem planowanego od wielu lat przebiegu drogi poprzez ulicę Moniuszki. Uzasadnione to jest obowiązującym Studium Uwarunkowań i Zagospodarowania przestrzennego dla miasta Kalisza jak i wcześniejszymi działaniami i podejmowanymi decyzjami planistycznymi chociażby w zakresie wydawania warunków decyzji o zagospodarowaniu w odniesieniu do terenów zlokalizowanych bezpośrednio przy ul. Moniuszki. To stanowisko jest bardzo istotne".

Planowana droga nie miałaby statusu krajowej. "Przejazd ulicą byłby ograniczony do samochodów osobowych z dopuszczeniem minimalnego ruchu samochodów ciężarowych do firm, które są zlokalizowane na trasie. Cały ruch o charakterze tranzytowym chcemy pozostawić na istniejących dzisiaj drogach krajowych - ul. Warszawskiej i Łódzkiej" dodał Krzysztof Gałka.

Ostateczna decyzja co do przebiegu trasy ma być podjęta przez prezydenta do końca roku.