Nowy minister w nowym rządzie nie wstrzyma likwidacji zakładu karnego w Kaliszu przy ul. Łódzkiej.

"Tu na razie jest ściernisko...", ale wkrótce będzie nowy budynek więzienia. Tymi słowami wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki potwierdził we wtorek budowę nowego zakładu penitencjarnego na terenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej na kaliskim Szczypiornie. "Proces inwestycyjny rozpoczął się już we wtorek. Chcemy, żeby prace zakończyły się do 2018 roku" - mówił wiceminister podczas konferencji prasowej. Koszt budowy to około 17-18 000 000 złotych. Jest duża szansa, że na tę inwestycję uda pozyskać się środki z Funduszy Norweskich. "Będzie to oddział zamknięty z pełnym systemem ochrony. Ma spełniać warunki nowoczesnej jednostki penitencjarnej. W przyszłości będzie można rozmawiać o innych funkcjach tego miejsca" - powiedział Patryk Jaki:

"Poprzedni Zakład Karny, który został niestety zlikwidowany przez naszych poprzedników, mógł pomieścić 197 skazanych. Nowy zakład będzie mógł przyjąć od 250 do 300 więźniów. Dodatkowo będzie wyjątkowo nowoczesny, będzie spełniał normy europejskie, normy bezpieczeństwa i wkomponuje się w ten wspaniały Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej".

od lewej: P. Jaki, A. Kijewski, D.Kalaman

Jak dodał Patryk Jaki, budowa zakładu to realizacja polityki nowego rządu. "Nie opiera się ona tylko na Polsce jako miejscach metropolitarnych, ale na takich wspaniałych miastach powiatowych jak Kalisz. Chcemy tu przywracać i budować nowe instytucje" - mówił wiceminister.

Stary budynek więzienia mieszczący się przy ul. Łódzkiej został przekazany kaliskiemu samorządowi. Jak zapewniła posłanka PiS, Joanna Lichocka, Kalisz nie zostanie sam przy opracowywaniu programu zagospodarowania obiektu. "Będziemy orędownikami, by znalazły się pieniądze na to, aby ten stary budynek stał się nowym, interesującym centrum, być może kulturalno-muzealnym" - dodała Lichocka.
Jak przyznał wiceprezydent Kalisza, Artur Kijewski, przejęcie obiektu to spore wyzwanie dla Miasta. "Bardzo się cieszę, że parlamentarzyści chcą nam pomóc. Cieszę się również, że już zaczynamy pracować nad tym projektem i liczę, że ministerstwo będzie nam w tym pomagać" - mówił Kijewski.

Jeszcze 4 miesiące temu, Magdalena Spychalska ze Wspólnego Kalisza, który jest w samorządowej koalicji z PiS, mówiła, że: "zrzucenie takiego obowiązku na Kalisz to bardzo duży problem, wymagający zainwestowania ogromnych środków finansowych.
"To jest trochę nieuczciwe zagranie. Dlatego, że skoro samo ministerstwo nie jest w stanie poradzić sobie finansowo z remontem takiego obiektu zabytkowego, to przekazywanie go nawet za symboliczną złotówkę miastu o niewielkim budżecie jest gwoździem do trumny dla takiego budynku" - udowadniała Spychalska.

A taki list wyslał pod koniec listopada do Ministerstwa Sprawiedliwości poseł PiS Jan Mosiński:

źródło: facebook.com

Ale budowa nowego zakładu penitencjarnego to dobra wiadomość dla pracowników zakładu karnego. Obecnie 56 kaliskich funkcjonariuszy odeszło do jednostek okręgu poznańskiego, w tzw. formie przeniesienia służbowego. Pracują na terenie województw wielkopolskiego i lubuskiego, m.in. w Rawiczu, Poznaniu, Śremie, Środzie, Ostrowie Wielkopolskim czy w Krzywańcu (w powiecie zielonogórskim). Jak powiedział Patryk Jaki, chce, żeby do nowo otwartego zakładu powrócili pracownicy poprzedniej jednostki.

Reasumując, stanowisko nowych władz centralnych w kwestii likwidacji więzienia przy ul. Łódzkiej w żaden sposób nie odbiega wcale od stanowiska przedstawicieli poprzedniego rządu PO-PSL.

Podobnie jak koncepcja budowy nowego zakładu karnego, która była zapowiadana już 8 miesięcy temu przez posła Platformy Obywatelskiej - Mariusza Witczaka. Wtedy krytykowana. Przez wtedy opozycyjne PiS i obecne władze Kalisza.