Kaliskiej konserwator zabytków nie zachwycił pomysł fontanny w kształcie fortepianu w miejsce szeroko krytykowanej, przyniszczonej i z rzadka sikającej fontanny "Nastroje" na placu Kilińskiego w Kaliszu. Z taką propozycją wystąpiła do miejskich włodarzy radna Małgorzata Zarzycka z klubu Tak dla Kalisza - zainspirowana i wspierana między innymi przez kaliskie środowiska muzyczne. Pod pismem do prezydenta, w ciągu kilku dni zebrano ponad 660 podpisów poparcia - pomysł trafił więc pod ocenę szefowej kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Ta zaś okazała się negatywna, a konserwator zasugerowała, aby fortepian postawić na jednym z rond przy wjeździe do miasta.

"Może trzeba by tę opinię skonsultować z Ministrem Kultury, któremu podlega pani konserwator?" - zastanawia się w rozmowie z Radiem Centrum radna Zarzycka: "Szczerze powiedziawszy ten temat fontanny nie jest jedyny. Do mnie, jako radnej dociera wiele negatywnych opinii o decyzjach pani konserwator. Często słyszę, że taka czy inna instytucja ma problem, że ulubionym kolorem pani konserwator jest kolor szary. Ta decyzja, to jest taka kropla, która nie wiem czy nie przeważy, aby poinformować ministra o decyzjach pani konserwator."

na fot.: Małgorzata Zarzycka / radna miejska / Tak dla Kalisza

Według pomysłodawczyni, fortepian to nie tylko symbol nawiązujący do historycznych tradycji Kalisza i fabryki Calisia - do dziś bowiem w mieście prężnie działa kilkadziesiąt firm związanych z produkcją, konserwacja i naprawą pianin i fortepianów. Lokalizację fontanny w takiej właśnie formie uzasadnia też sąsiedztwo szkoły muzycznej, która niebawem świętować będzie jubileusz 100-lecia istnienia.

Natchnieniem - jak przyznaje Małgorzata Zarzycka - była fontanna w kształcie fortepianu w Koszęcinie (fot. poniżej):

* * *

Poniżej - w specjalnym bonusie - tylko dla słuchaczy radiaCENTRUM106.4 i czytelników www.RC.fm - krótki przewodnik po kaliskich fontannach: byłych, obecnych, a może i przyszłych...

na fot. poniżej: powszechnie krytykowana fontanna "Nastroje", która rzadko których mieszkańców Kalisza wprowadza w dobry nastrój (poza godzinami nocnymi z piątku na sobotę & z soboty na niedzielę)

Mapa świata. A na mapie rdzą znaczone granice ludzkiej wytrzymałości. Właśnie tu w Kaliszu, w tej kasandrycznej konstrukcji, symbolizują upadek porządku Europy i Świata, który znamy. Lata przed tym, jak w sprawie połapali się eurokraci z Brukseli czy nawet taki cwaniak i miliarder jak Donald Trump. Może dziś śmiało być miejscem alternatywnych pielgrzymek wszelkiej maści wizjonerów, futurologów, wróżek i jasnowidzów. Światowym ambasadorem miejsca (by nie rzec marki) mógłby zostać Wróżbita Maciej. A wróżby mają w tej kadencji samorządowej kolosalne wzięcie i znaczenie, o czym na własnej skórze przekonało się samo Radio Centrum 106.4

Efektem są właśnie takie, a nie inne, nastroje.

na fot.: pierwsza w Polsce fontanna daszona, czyli fontanna przy Nowym Rynku w Kaliszu, obecnie targowisku, które dla poprzednich jak i obecnych władz miasta jest wyzwaniem nadludzkim i nierozwiązywalnym w swoich korzeniach, zapuszczonych głęboko pod bruk pięknego niegdyś placu. A może by tak jej chociaż użyć do reklamowej kampanii promujacej Kalisz, jako unikatu europejskiego pod względem zastosowania fontann?

Solidna kamienna konstrukcja jest dziś ladą dla wietnamskich biustonoszy, rosyjskich wyciskaczy do czosnku, czeczeńsko - chińskich przyrządów do wszystkiego oraz kolorowych gazet z zeszłego miesiąca. Szkoda.

na fot.: jeszcze inna, mało znana wersja herbu Kalisza na "krytej" fontannie przy Nowym Rynku

na fot.: trzon fontanny przy Nowym Rynku ze śladem po byczym pysku czyli herbie b. województwa, który pewnie opala się gdzieś w post PZPR-owskiej daczy w Szałem jako zdobyczna pamiątka końca ery i kariery w myśl zasady "Mordo ty moja!" / dziursko jak memento - symbol likwidacji województwa kaliskiego pod egidą jego ostatniego wojewody - Józefa Rogackiego, taty naszego słynnego ex-posła Adama.

na fot.: podobno kiedyś (lata 70-te) rodzaj fontanny, a na pewno wielkiego brodzika dla dzieci - pomiędzy ul. Bogumiała i Barbary a Młynarską w Kaliszu / dziś największa piaskownica w mieście

Była oaza, jest piach, barkuje tylko fatamorgany.

na fot.: fontanna minimalistyczna: prosto z wody prosto do wody - za to sik bezkonkurencyjnie najwyższy / Park Miejski przy teatrze

na fot.: perełka - ogromne kute z miedzi koniki wodne, zwieńczone herbem Kalisza / chyba najładniejsza i najlepiej ukryta przed kaliszanami fontanna - przy siedzibie wodociągów miejskich / kiedyś zdobiła Plac św. Józefa, mniej więcej w miejscu gdzie obecnie stoi pomnik papieża Jana Pawła II

Czemu oba obiekty nie mogły tam współistnieć? Dobre pytanie.