123 147 zł za czasową możliwość użytkowania okazjonalnego oświetlenia miasta.

Tyle - wg rejestru umów zawartych przez ratusz w miesiącu październiku (poz. 79) - zapłaci miasto Kalisz za wynajem iluminacji świątecznej.

Prezydent Grzegorz Sapiński oświadczył, że lepiej wynajmować, gdyż np. taka Zielona Góra kupiła ozdoby za 250 000 zł i mniej więcej tyle samo płaci roczne za przechowywanie. Więc się nie opłaca.

Może jednak prezydent niepotrzebnie tak się martwi i za takie pieniądze ktoś by mu w Kaliszu pomógł w magazynowaniu? Może można w Kaliszu zarobić ponad 20 000 miesięcznie pilnując w swoim magazynie ozdób świątecznych, które wg prezydenta są ozdobami trudnymi do przechowania, bo bardzo delikatnymi (stąd też pewnie wiszą przez 2 miesiące w roku pod gołym niebem w środku zimy)? Bądź co bądź, mamy już przy ul. Wrocławskim magazyn z chemikaliami. To też sprawa delikatna.

Człowiek interesu, który kupił takie ozdoby za np. 250 000 zł, wynajmie je 2 razy Kaliszowi i zakup ma spłacony. A Kalisz ma wspomnienia. Ale za to co roku inne. Bo drugim powodem wynajmu, przedstawionym przez prezydenta Sapińskiego, jest strach przed monotonią, na którą byliby narażeni kaliszanie.

Ile warte są te ozdoby wynajmowane przez Kalisz? Tego Radio Centrum 106.4 stara się dowiedzieć o tygodnia.

Policzyliśmy natomiast, że firmie która ozdoby przywiezie, rozwiesi, zdejmie i zabierze, miasto Kalisz będzie płaciło przez 2 miesiące ok. 2000 złotych dziennie.

Interes - można powiedzieć - złoty. Roczna stopa zwrotu z inwestycji w okolicach 50%. Co Wy na to bankierzy, biznesmeni, doradcy finansowi, fundusze powiernicze i giełdowe rekiny?

Ktoś powie, że cena zawiera koszty transportu i montażu. Ktoś inny zauważy, że nie zawiera jednak ceny zużywanego prądu.

Tak więc dużo to, czy mało?

Pojęcie względne.

W Kaliszu za 123 000 złotych można bez targowania wypożyczyć na okres 62 dni (grudzień + styczeń) 5 nowych limuzyn BMW z pełnym wyposażeniem:

Screen: www.carnet.pl (pokazana kwota to cena netto wynajmu 1 auta na 62 dni, dodając VAT i odejmując zniżkę za płatność on-line x 5 aut = 111 194, 45 zł)

I zostanie nam jeszcze ok. 12 000 na tzw. „zupkę” czyli paliwo.

Pytanie: po co nam 5 limuzyn BMW na święta? I to jest dobre pytanie. Podobnie jak pytanie: po co bezpowrotnie wydawać 123 000 złotych w 2 miesiące, skoro miasto dysponuje już oświetleniem. Przyznać trzeba, że daleko mu do efektu Las Vegas, ale w sytuacji budżetowej Kalisza, którego zadłużenie zwiększy się w roku 2016 do ponad 200 000 000 złotych, to chyba nie jest czas najwyższy na fajerwerki.

Dla porównania - wg wspomnianego już rejestru umów, poz. 13 - miasto do końca roku 2015 przeznaczyło 400 złotych na wsparcia pracownikiem socjalnym policyjnych interwencji domowych w celu przeciwdziałania patologii w rodzinie.

Żeby jednak nie przesadzać ze skrajnościami i utrzymać się w klimacie świątecznym: na charytatywną Wigilię pod ratuszem przeznaczono 9 200 zł (poz. 118). Trochę to jest, ale mniej niż za catering przy okazji uroczystej sesji Rady Miejskiej w czerwcu, kiedy w ratuszu zjedzono i wypito za 15 000 złotych (poz.103).

To z kolei kwota podobna do tej przeznaczonej na pieczątki. Wg wrześniowego rejestru - poszło na nie 14 625 złotych (poz.37)

Z drugiej strony, skoro Kalisz stać było na eksperymentalne wynajęcie zestawu rowerów miejskich na 2 tygodnie za 19 000 zł, to czemu się nie oświetlić za 123 000 zł + prąd?

Faktem jest, że rowery wynajęto w celu zbadania potrzeby społecznej w zakresie pedałowania, z tym, że wynik ma posłużyć do decyzji za kilka lat.

A jakie wnioski z dziś mogą posłużyć do decyzji za kilka lat? Na pewno nie te o rowerach.

W tym świetle, zakup 19 ozdobnych mieczy samurajskich (poz. 5) nie dziwi wcale tak bardzo.