Jarmark w Ostrowie

W piątek rozpoczął się wielki Jarmark Wielkanocny w Ostrowie. Na dzieci i dorosłych czeka moc atrakcji. Będą pokazy taneczne, konkursy i niespodzianki dla najmłodszych, parada pisanek i gospoda wielkanocna. Do tego stoiska z unikatowym rękodziełem i świątecznymi przysmakami. Wydarzeniem będzie na pewno inscenizacja grupy historycznej "Sarmata" z Sandomierza.

"Zadbamy o to, by każde dziecko znalazło dla siebie cos ciekawego na rynku" - powiedziała Radiu Centrum współorganizator jarmarku Grażyna Kołacka:

"Dla nich przygotowane zostaną mapy , za którymi będą podążać by znaleźć ukryte niespodzianki. Będą układać ogromne puzzle wielkanocne, a na specjalnym stoisku mogą pomalować twarze w świąteczne motywy. A to wszystko w otoczce staropolskich zwyczajów wielkanocnych."

Jarmark potrwa do niedzieli.

Autor: 

Personalia

e-mail
zeidler@rc.fm

Nazwisko: 

Arleta Zeidler

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Rasowy polityk jest prawie

Rasowy polityk jest prawie jak nasz chłop. Żadnemu żywemu nie przepuści. Określenie "prawie jak chłop" dotyczy kwestii zasadniczej, bowiem chłop nie przepuści, gdyż walczy o swoje, polityk natomiast staje się twardzielem, sięgając po cudze. Na samym sięganiu się jednak nie kończy. Do zdobytych podstępnie profitów potrzebne są jeszcze zaszczyty. Im większa czołobitność wobec takiego społecznego pomazańca, tym lepsze jego samopoczucie. I tu wkraczamy w ponury świat patologii, w którym jedna zmora goni drugą, gdzie diagnoza medyczna może wstrząsnąć do głębi, bo (jak zauważył znany satyryk Józef Bułatowicz) choroba na zaszczyty jest prawie nieuleczalna. Cóż jednak zrobić, gdy objawy choroby są zauważalne u większości polityków? Jedynym wyjściem w takim przypadku jest, niestety, dążenie do celu po tzw. trupach, czyli przybranie wstrętnych makiawelicznych piórek.