40. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych przeszedł do historii. W niedzielę odbyły się trzy ostatnie koncerty. Imprezę można nazwać jubileuszową do potęgi: to nie tylko 40-lecie Festiwalu, ale i 60-lecie urodzin Andrzeja Jagodzińskiego i 20-lecie jego tria oraz 50-lecie obecności Adama Makowicza na scenach światowych. Przez cztery dekady impreza zmieniła się, ale nadal przyciąga ludzi o podobnej wrażliwości. /Foto z koncertów festiwalu: Krzysztof Pierzchlewski /

"Wielkie gratulacje dla organizatorów tej imprezy, dla pani dyrektor, że ten Festiwal trwa i się rozwija. To już przecież 40.edycja. To znaczy, że tu jest jakaś siła, jest pasja, zaangażowanie i to daje efekt" - mówił w rozmowie z kaliskimi mediami Wojciech Niedziela, pianista jazzowy, który w 1985 roku otrzymał Grand Prix Festiwalowego konkursu.

"Był konkurs Improwizacji w Katowicach, Jazz Juniors w Krakowie i był Kalisz. Konkurs w Kaliszu miał rangę Międzynarodową. Nagrodą był fortepian. Pamiętam, że wybrałem kolor biały. Fortepian to niezwykły instrument, osobiście uważam go za najważniejszy instrument muzyczny. Dlatego nie lubię, gdy ktoś np. traktuje go jak półkę, kładzie na nim płaszcz, czapkę czy butelkę napoju. To jest profanacja".

Przez trzy dni odbyło się 10 koncertów. Na scenie Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu zagrali młodzi eksperymentatorzy jazzowi, legendy i klasycy gatunku z Polski i z zagranicy.

***

Tłumnie i niesamowicie energetycznie było w sobotę w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu podczas drugiego dnia Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych. Jako pierwsi zaprezentowali sie goście z Austrii. Peter Madsen's CIA Piano Trio.

Po tej formacji przyszedł czas na sextet Jana Ptaszyna Wróblewskiego i projekt: Moi mistrzowie Komeda -Trzaskowski-Kurylewicz. Nasz krajan jak zwykle zachwycał licznie zgromadzoną publiczność nie tylko wykonaniem muzyki, ale i świetnymi anegdotami:

"Teraz zagramy utwór Krzysia Komedy 'Szara Kolęda'. To piękna liryczna ballada do sztuki 'Śniadanie u Tiffanniego'. Liryczny, wdzięczny, spokojniutki o właściwym tytule. Tylko jak zaznaczyłem Krzysio lubił, żeby w późniejszych wykonaniach tych samych utworów znaleźć sobie jakiś inny klucz. I tutaj nie wiem czy nie posunąłem się za daleko. Bo zrezygnowałem z 4/4 tak jak Bozia przykazała w Nowym Orleanie. Potem doszedłem do wniosku, że to będzie znacznie ciekawsze, jeżeli nie będzie to już liryczna balladka, a utwór bardzo dynamiczny, ekpresyjny i burzliwy. No i oczywiście to co najczęściej nam się pojawia przy różnych nowych wersjach starych utworów: reharmonizacja. A ponieważ melodia do tej nowej harmonii nie zawsze przystawała, więc postanowiliśmy zmienić gdzie niegdzie i melodię. Widzicie moi drodzy, mimo wszystko nie udało się zamordować Komedy. Nawet jeśli będziemy grali to w ten sposób, jest to nadal Komeda. Jest tu jego duch. Po prostu jest to człowiek niezniszczalny".

A jak Jan Ptaszyn Wróblewski postrzega Festiwal w Kaliszu? O tym m.in. mówił podczas rozmowy z kaliskimi mediami:

"Niewątpliwie ze względu na dawną fabrykę fortepianów jest to miejsce bardzo dobrze dobrane do takiej imprezy. Akurat tak się złożyło, że mówienie o pianistach jazzowych jest dla mnie szczególnie ciekawe. Pianistów jazzowych jest tylu wspaniałych na świecie i w Polsce, że na kolejnych 40 lat Festiwalu wystarczy. A jeśli nie wystarczy to na pewno pokażą się nowi. Fantastyczna impreza. Żałuję, że nie gram na fortepianie. Może bywałbym tu częściej".

Drugi dzień festiwalu zakończył koncert duetu ze Stanów Zjednoczonych: Lynne Arriale i George Cables.

Dziś ostatni dzień jazzowych wrazeń. Na scenie Centrum Kultury i Sztuki wystapią: Trio Andrzeja Jagodzińskiego, Adam Makowicz z materiałem Piano Solo i Karen Edwards Quartet.

***

W piątek w Kaliszu rozpoczął sie 40. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych. Tradycyjnie pierwszy dzień festiwalu wypełniają nowe, świeże, eksperymentalne brzmienia. Na scenie Centrum Kultury i Sztuki jako pierwszy wystąpił Piotr Orzechowski z materiałem "Experiment: Penderecki". Uznawany za jedną z najciekawszych i najbardziej kreatywnych postaci młodej sceny jazzu w Polsce odebrał z rąk Pawła Brodowskiego nagrodę łódzkiego Stowarzyszenia Jazzowi Melomani "Nadzieja melomanów". Jak to jest przełożyć na język fortepianu orkiestrowe utwory Krzysztofa Pendereckiego? O tym m. in. Piotr Orzechowski mówił w rozmowie z kaliskimi mediami:

"Przede wszystkim zależy mi na nowości. Nie uważam jednak, że to co robię z intencji jest nowe. Jest to zajrzenie w głąb siebie. Staram się być w tym jak najbardziej szczery, jak najlepiej nauczyć się języka muzycznego, którym będę mówił i mówić to, co wypływa z mojego serca. Niestety jest to podejście stosunkowo rzadko dziś występujące. Ogólnie, my jako muzycy jazzowi przyzwyczailiśmy się do wzorowania się na najlepszych mistrzach amerykańskich czy tych, którzy ten gatunek stworzyli. Dlatego pod tym czymś nowym kryje się Europejczyk-Polak".

Piotr Orzechowski festiwalowej publiczności pokazał się w wykonaniach solowych oraz z High Definition Quartet. Później scena należała do norweskiego muzyka Bugge Wesseltoft'a. Pierwszy dzień festiwalu zamknął koncert szwajcarskiej formacji Nik Bartsch's Ronin. W sobotę Festiwal należy do austrackiego tria Petera Madsena CIA, legendy polskiego jazzu Jana Ptaszyna Wróblewskiego i gości ze Stanów Zjednoczonych: Lynne Arriale i George Cablesa.

* * *

Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu & Radio Centrum w Kaliszu zapraszają na 40. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych
Kalisz, 22 - 24 listopada

Czym jest 40. edycja Festiwalu?

"Na pewno jakiegoś rodzaju zjazdem związanym z sentymentami. Zaczynaliśmy w 1974 roku, wtedy na scenie gościliśmy Adama Makowicza i Jana Ptaszyna Wróblewskiego. Teraz również te wielkie osobowości jazzu pojawią się na scenie w Kaliszu. Jan Ptaszyn Wróblewski, to oczywiście nie pianista, ale jest zasłużony intuicyjnym wyborem wybitnych pianistów, którzy w jego formacjach uczestniczyli. To także człowiek, który odkrył na scenie bardzo wiele talentów. Natomiast Adam Makowicz to artysta najczęściej występujący na Festiwalu. Można też powiedzieć, że te trzy dni to sentymentalny zjazd jubilatów, bo to nie tylko 40-lecie Festiwalu, ale i 60-lecie urodzin Andrzeja Jagodzińskiego i 20-lecie jego tria oraz 50-lecie obecności Makowicza na scenach światowych" - mówiła podczas konferencji prasowej szefowa Festiwalu, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, Barbara Fibingier.

Cztery dekady Festiwalu to setki osób, które na nim występowały, które go organizowały lub relacjonowały. W tym roku do programu Festiwalu dołączono "Alfabet Nieobecnych" - listę osób, które tworzyły niesamowitą atmosferę tego wydarzenia, a których nie ma już wśród nas. Lista zawiera 47 nazwisk artysów i 11 organizatorów i krytyków.

Jak podkreślał podczas konferencji prasowej publicysta jazz forum, działacz jazzowy, przez wiele lat związany z MFPJ w Kaliszu, Jan Cegiełka:"Adam Makowicz, Andrzej Jagodziński czy Jan Ptaszyn Wróblewski zawsze bardzo chętnie wracali na ten Festiwal. Za każdym razem traktowali go jako duże artystyczne przeżycie i zarazem wyzwanie. Proszę wierzyć, to nie jest żadna kokieteria ze strony artystów. Oni zawsze Festiwal w Kaliszu postrzegali jako przedsięwzięcie niezepsute, niekomercyjne. Dla nich Festiwal to wydarzenie niezwykle kreatywne, które coś proponuje, które coś rozpoczyna, rozpoczynało równiez w ich życiu".

"Bardzo często te odkrycia, które dokonują się u nas, dominują później na innych imprezach i scenach jazzowych kraju. Pani Andrea Brzoza, która od wielu lat uczestniczy i partneruje nam w Austraickim Instytucie Kultury, a później w Austraickim Forum Kultury wielokrotnie podkreślała olbrzymie zainteresowanie muzyków austriackich obecnością w Kaliszu. Dla nich to niemalże światowy, naprawdę najwyższej rangi jazzowy Festiwal".

Program:

22.11 (piątek), godz. 19:00

• „Experiment: Penderecki”

PIOTR ORZECHOWSKI 'PIANOHOOLIGAN' - piano solo

"Hopasa"

HIGH DEFINITION QUARTET
Marcin Śliwa - ts
Piotr Orzechowski - p
Alan Wykpisz - b
Ken Ychicawa – dr (Peru)

BUGGE WESSELTOFT - piano solo + live electronics (Norwegia)

NIK BÄRTSCH'S RONIN (Szwajcaria)
Nik Bärtsch – p, Fender Rhodes
Sha - as, bcl
Thomy Jordi - b
Kaspar Rast - dr

23.11 (sobota), godz. 18:00

PETER MANDSEN'S CIA PIANO TRIO (Austria)
Peter Madsen - p
Herwig Hammerl - b
Alfred Vogel - dr

"Moi pierwsi mistrzowie: Komeda - Trzaskowski - Kurylewicz"

JAN PTASZYN WRÓBLEWSKI SEXTET
Jan Ptaszyn Wróblewski - ts
Henryk Miśkiewicz - as
Robert Majewski – tp, flgh
Wojciech Niedziela - p
Sławomir Kurkiewicz - b
Marcin Jahr - dr

LYNNE ARRIALE – GEORGE CABLES - piano duo (USA)

24.11 (niedziela), godz. 18:00

"Chopin"

ANDRZEJ JAGODZIŃSKI TRIO
Andrzej Jagodziński - p
Adam Cegielski - b
Czesław Bartkowski – dr

ADAM MAKOWICZ - piano solo

KAREN EDWARDS QUARTET (USA/Polska)
Karen Edwards - p, voc
Adam Kowalewski - b
Adam Czerwiński - dr
Robert Majewski - tp, flgh

Klub festiwalowy: Komoda Club / po zakończeniu koncertów festiwalowych /

22.11 (piątek) oraz 24.11 (niedziela)

EFKA TRIO
Ewa Mysłakowska – voc
Adam Piątkowski – p
Artur Kaftanowicz - bg

23.11 (sobota)

WITOLD JANIAK TRIO „Cinema Meets Jazz”
Witold Janiak – p
Andrzej Zielak – b
Kamil Miszewski -dr

Organizator:
Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu
Instytucja Kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego

Organizator zastrzega sobie możliwość zmian w programie z przyczyn niezależnych.

SPRZEDAŻ KARNETÓW oraz WEJŚCIÓWEK:

od 5 listopada cena karnetu - 230 zł
W bieżącej sprzedaży wejściówki cena - 50 zł
Sprzedaż w kasie Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, ul. Łazienna 6
tel. +48 62 76 52 552, +48 62 76 52 500
Wpłata na konto:
Alior Bank S.A.
87 2490 0005 0000 4530 5325 5590
z dopiskiem: „karnety jazz"

Kontakt:
62-800 Kalisz
tel. +48 62 764 10 48, +48 62 76 52 545
e-mail: artckis.kalisz.pl