Nie tak miał wyglądać pierwszy, historyczny mecz w Arenie Ostrów. Gospodarze, Arged BMSLam Stal tylko w pierwszej kwarcie zagrali dobrze. W kolejnych dominowali koszykarze Enea Astorii Bydgoszcz, którzy wygrali w Ostrowie 86:78.

Po serii zwycięstw w obiekcie szkolnym przy ulicy Wrocławskiej, koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów przegrali pierwszy domowy mecz w tym sezonie. Arena Ostrów nie okazała się na razie szczęśliwa dla gospodarzy, którzy co prawda rozpoczęli z animuszem i prowadzili 10:2, a po pierwszej kwarcie 27:17, ale później było już tylko gorzej. Brakowało w rotacji kontuzjowanych Jamesa Florence'a i Carla Lindboma. Zmiennicy tym razem niewiele wnieśli. Zawiodła także skuteczność. Astoria zagrała dobrze w defensywie i bez zarzutu w ataku. W Arged BMSlam Stali Ostrów dwoił się i troił Jakub Garbacz, autor 30 punktów. Nie wystarczyło to do zwycięstwa. Ostrowianie ulegli Astorii 78:86 i z bilansem 8-5 utrzymali czwarte miejsce w tabeli Energa Basket Ligi.

Arged BMSLam Stal Ostrów - Enea Astoria Bydgoszcz 86:78 (27:17, 15:26, 15:27, 21:16)
Arged BMSlam Stal: Garbacz 30, Sobin 14, Smith 13, Green 7, Dymała 4, King 3, Mokros 3, Ryżek 2, Pławucki 2.
Astoria: Sanders 21, Loncar 15, Nizioł 13, Gabrić 13, Chyliński 12, Frąckiewicz 6, Aleksandrowicz 4, Krasucki 2, Sobkowiak 0, Szyttelnholm 0.