Pewny rewanż za porażkę w Poznaniu. Piłkarze ręczni Ostrovii w sobotę w Arenie Ostrów wysoko pokonali Grunwald 31:24, prowadząc do przerwy 12:8. W pierwszej połowie bohaterami byli bramkarze obu ekip - Patryk Foluszny i Filip Tarko. W drugiej między słupkami Ostrovii dobrze spisywał się również Mateusz Foterek, a Ostrovia momentami prowadziła różnicą nawet 9 bramek. Udane wejście z ławki zanotował młody skrzydłowy ostrowian, Mikołaj Szych, który po meczu dzielił się wrażeniami z tego spotkania z radiemCENTRUM:
"Myślę, że moje wejście było w miarę dobre. Zdobyłem trzy bramki, wywalczyłem rzut karny i rywal 'wyleciał' na 2 minuty. Dwa rzuty trochę zepsułem, ale występ oceniam w miarę na plus. Bramkarze - zarówno Patryk Foluszny jak i Mateusz Foterek - pomogli nam w tym meczu. Jak obrona dobrze grała, to im też łatwiej się broniło. Mam nadzieję, że ta obrona w każdym meczu będzie tak wyglądać, a bramkarze pomogą i będziemy się piąć w górę tabeli. Obrona mocno wpłynęła na przebieg tego spotkania, bo w ataku do przerwy szlo nam tak średnio. W drugiej połowie było już lepiej i stąd ten wynik" – powiedział radiuCENTRUM Mikołaj Szych.
Ostrovia nadal zajmuje czwarte miejsce w tabeli grupy B I ligi ze stratą sześciu punktów do Siódemki Miedzi Legnica i trzech do Stali Gorzów.

na fot.: Ostrovia wygrała z Grunwaldem dzięki dobrej obronie i skutecznym interwencjom bramkarzy