Trzecie z rzędu zwycięstwo odnieśli kaliscy szczypiorniści. W niedzielę MKS Kalisz pokonał na wyjeździe Viret Zawiercie 39:34. Tym samym kaliska ekipa umocniła się na wysokiej, czwartej pozycji w gronie pierwszoligowców.

Przed wyjazdem do Zawiercia trener kaliskiego zespołu zapowiadał Radiu Centrum, że będzie to ważny mecz w kontekście utrzymania się w czołowej czwórce. Od pierwszych minut goście narzucili swoje tempo i w 11 minucie prowadzili 8:4. Niestety chwilę później kilka niecelnych rzutów MKS-u, a za to skutecznych kontr Viretu sprawiły, że gospodarze wyrównali, co więcej na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem 19:17. W drugiej połowie kaliszanie zdołali odrobić straty, a prawdziwy charakter pokazali w ostatnich 10 minutach. Gospodarze opadli z sił, a kaliszanie przechwytywali piłki i zdobywali kolejne bramki, by ostatecznie pokonać rywali różnicą 5 bramek. Najwięcej, po 9 goli zdobyli w kaliskiej ekipie Michał Krygowski i Mariusz Kuśmierczyk. Dodajmy, że w bramce gospodarzy wystąpił doskonale znany w Kaliszu Grzegorz Cieślak, który w tym sezonie jest na wypożyczeniu w Zawierciu. A na swoim parkiecie MKS Kalisz wystąpi w niedzielę 14 kwietnia. W hali Arena kaliszanie zmierzą się z AZS-em Radom.

Viret CMC Zawiercie - MKS Kalisz 34:39 (19:17)

MKS: Krekora, Potocki - Krygowski 9, Kuśmierczyk 9, Sieg 6, Niedzielski 5, Klara 4, Bożek 3, Kobusiński 1, Staniek 1, Stefański 1, Salamon.