Znakomita inauguracja sezonu 2017 speedrowerzystów Wirażu Ostrów, którzy w pierwszej kolejce w niedzielę pokonali na własnym torze mistrza Polski z poprzedniego roku, Lwy Częstochowa 80:76. Ostrowianie prowadzili od początku do końca, ale mecz był zacięty i wynik oscylował na przysłowiowym styku. Szalę zwycięstwa Wiraż przechylił na swoją stronę dopiero w przedostatnim wyścigu. Humorów gospodarzom nie popsuła nawet podwójna porażka w kończącym zawody biegu.

"My byliśmy gospodarzem na inaugurację sezonu, ale to mistrz Polski z Częstochowy był faworytem. Jak widać udało się nam sprawić małą niespodziankę. To cieszy i buduje na dalszą część sezonu. Myślę, że to zwycięstwo to dobry bodziec, by te pozostałe 9 kolejek w DMP jechać zmotywowanym i powalczyć o jeden z medali i wrócić do tej ścisłej czołówki. Myślę, że jest to jak najbardziej realne" - powiedział radiuCENTRUM Marcin Kołata.

"Inauguracja sezonu rządzi się swoimi prawami. Jak w każdym meczu są nerwy, ale w pierwszym zawsze jest większy stres i niewiadoma. Pojechaliśmy fajnie drużynowo. Dawno nie było tak dobrej atmosfery w zespole. Myślę, że tak będzie wyglądał cały rok" - powiedział radiuCENTRUM Szymon Kowalczyk.

Najwięcej punktów dla Wirażu zdobyli: Piotr Jamroszczyk i Szymon Kowalczyk po 16, Marcin Kołata 13, Piotr Kupczyk 12 i Mikołaj Reszelewski 10.

na fot.: Szymon Kowalczyk i Marcin Kołata