Ostrowskie środowisko żużlowe pogrążyło się w żałobie po śmierci najwybitniejszego zawodnika w historii tego miasta. Drużyna MDM Komputery TŻ Ostrovia chce w niedzielę odjechać mecz ze Stalą Rzeszów, której barwy w tym sezonie reprezentował Tomasz Jędrzejak, ale strona rzeszowska jest innego zdania i grozi, że nie przyjedzie do Ostrowa, oddając mecz walkowerem. Trwa przepychanka na oświadczenia, które w kontekście dramatu, który się wydarzył, są kompletnie nie na miejscu. Zarówno trener TŻ Ostrovia Mariusz Staszewski i zawodnik, Kamil Brzozowski ze łzami w oczach wspominają popularnego „Ogóra” i mówią radiuCENTRUM, że niedzielnym meczem chcą mu złożyć hołd.

„Co z tego, że my przełożymy ten mecz o dzień czy dwa? Atmosfera będzie taka sama jak od wtorku, kiedy dowiedzieliśmy się o tej tragedii. Atmosfera jest grobowa, co widać po naszych twarzach. Więcej zapamiętamy z tego meczu, jeśli go odjedziemy przy pełnym stadionie w specjalnie przygotowanych plastronach, ze wspomnieniem Tomka na telebimie. To bardziej zapadnie nam w sercach niż przełożenie meczu” - powiedział radiuCENTRUM Mariusz Staszewski.

„Wiadomo, że Tomka już z nami nie ma i nie będzie. Dobrze byłoby, gdybyśmy odjechali te zawody dla Niego i uczcili w ten sposób Jego pamięć. Tu nie chodzi w ogóle o wynik spotkania. Zależy nam, żeby pojechać dla Niego, żeby pokazać Mu, że jesteśmy wszyscy razem” - powiedział radiuCENTRUM Kamil Brzozowski.

Przed trybuną główną Stadionu Miejskiego kibice zapalają znicze i składają kwiaty przed portretem Tomasza Jędrzejaka. Uroczystości pogrzebowe zmarłego żużlowca rozpoczną się w sobotę o 11:00 mszą świętą w Parafii Miłosierdzia Bożego w Ostrowie, a następnie odbędzie się pogrzeb na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego.