Trzydziestu kandydatów złożyło w sobotę w południe uroczystą przysięgę strzelecką na Placu Świętego Józefa w Kaliszu. Uroczystości na placu poprzedził przemarsz ulicami miasta. Poza dowódcą kaliskiej Jednostki Strzeleckiej 4141 i jej najmłodszymi członkami, w uroczystościach wzięli udział także przedstawiciele lokalnych władz, m.in. prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński oraz Andrzej Plichta, przewodniczący Rady Miejskiej. Nie zabrakło także dyrekcji V Liceum Ogólnokształcącego, przy którym działa jednostka.

"Dotychczas wyłącznie kandydaci, od dziś mogą nazywać się już strzelcami" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Wojewódzki, brygadier Związku Strzeleckiego Strzelec:

"To zgrupowanie ma charakter nie tylko uroczystości ale również szkoleniowy. Są tutaj strzelcy, którzy przeszli okres szkolenia trwającego zazwyczaj około 3 miesięcy. W tym czasie muszą posiąść podstawową wiedzę i umiejętności potrzebne do tego żeby zostać oficjalnymi członkami związku strzeleckiego"

"To ciężka próba, wytrwać trudne treningi i szkolenia, a do tego różne chwile, w których nie jest łatwo. Trzeba mieć sporo hartu ducha żeby być strzelcem z krwi i kości. Ministerstwo Obrony Narodowej, którego jestem reprezentantem podchodzi do tego z wielką aprobatą. Wspieramy ruchy proobronne związków strzeleckich i innych organizacji. Działania takie dobrze wpisują się nie tylko w działalność wychowawczą i kształtowanie patriotyzmu, ale też fizycznie wspierają bezpieczeństwo Polski. Kalisz może być dumny z takich szkół jak V LO. To dobra idea i trzeba ją wspierać" - powiedział profesor Bogusław Pacek, generał dywizji, radca Ministra Obrony Narodowej.

Na placu wręczono także brązowe ordery za działalność na rzecz Związku Strzeleckiego "Strzelec", order otrzymała m.in Elżbieta Mikołajczyk, dyrektor V LO w Kaliszu. Uroczystości zakończył Apel Pamięci ---->Żołnierzy Wyklętych, których wspominaliśmy 1 marca.