Niedzielna akcja Zdrowy Kalisz była odpowiedzią władz na miejskie programy profilaktyczne, ale też na likwidację Białych Sobót, które wśród pacjentów cieszyły się niesłabnącą popularnością, o czym przypomniała Radiu Centrum jedna z kaliszanek:

"Bardzo ważne badania jelita grubego, brzucha, ale krew też jest bardzo ważna. Takie akcje są bardzo pomocne, bo do lekarza rodzinnego jak się idzie, to na nic nie można skierowania dostać. Chodzę wszędzie prywatnie, niestety. Ile z jednej emerytury (1 300 złotych) można robić tych badań? Białe Soboty były bardzo popularne; ja chodziłam na każdą... Myślę, że powinno być więcej. Ja wiem, że nie ma pieniędzy. Tym bardziej jest utrudniony dostęp do lekarzy specjalistów".

A przed kaliskim ratuszem można było zmierzyć poziom cukru, ciśnienie tętnicze, poradzić się dietetyka lub dowiedzieć co nieco o wadach postawy u dzieci, czy zaczerpnąć pomocy u logopedy. Zainteresowani mogli też odbyć szybki kurs udzielania pierwszej pomocy (przedmedycznej).

"Kolejki nie mają końca", powiedziała jedna z pielęgniarek. Z kolei nowoczesnym rentgenobusem chwalił się Radiu Centrum Sławomir Wysocki, dyrektor szpitala w Wolicy:

"Mamy kolejkę, kolejka się cały czas nie zmniejsza... Różnie to bywa z tymi wynikami - są i dobre, i trochę podwyższone".
"Tak naprawdę profilaktyki w tej chwili, jeżeli chodzi o choroby płuc - zintegrowanej - w Polsce nie ma. Stąd naszą ideą było właśnie zorganizowanie takiego ambulansu, który będzie docierał w te miejsca, gdzie jest utrudniony dostęp - zarówno do specjalistów z zakresu pulmonologii, jak i do rentgena.
W ramach programu marszałkowskiego badamy około 10 000 mieszkańców województwa wielkopolskiego. A nowo wykrytych zmian wykrywamy około 13%, tj. 1 300 osób na 10 000. No jest to jednak bardzo dużo".

na fot.: Sławomir Wysocki

Zdrowie przed kaliskim ratuszem uzupełniały porady prewencyjne policjantów i strażników miejskich. W niedzielny upał nie zabrakło też zumby i atrakcji dla dzieci.