Katastrofa budowlana w Kaliszu, przy ul. Staszica 42. Do zdarzenia doszło w niedzielę, tuż po 20-ej. „Zawaliła się niezamieszkała, opuszczona kamienica. Obiekt był przeznaczony do rozbiórki” – powiedział Radiu Centrum młodszy brygadier Grzegorz Orlikowski, dowódca akcji, Państwowa Straż Pożarna w Kaliszu:

„Działania strażaków w pierwszej fazie polegały na przeszukaniu gruzowiska. Sprawdzali miejsca dostępne, nawoływali i naocznie stwierdzali czy pod gruzami nie ma osób poszkodowanych. Deszcz spowodował nasiąknięcie belek niezabezpieczonego dachu i dlatego doszło do zawalenia ścian i stropu budynku”.

Do akcji zadysponowano specjalną grupę poszukiwawczo-ratowniczą z Poznania. Strażacy posiadają specjalistyczny sprzęt i psy poszukiwawcze.

Budynek, który się zawalił w niedzielę, po 20-ej to kamienica. Obiekt należy do Skarbu Państwa i jest pod nadzorem Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. „Został rozkwaterowany kilka lat temu” – powiedziała Radiu Centrum Karolina Pawliczak, wiceprezydent Kalisza:

„Podjęliśmy taką decyzję, że wszystkie budynki, których stan jest wątpliwy, zostaną rozkwaterowane. Chodziło o obiekty, które miały decyzję nadzoru budowlanego o rozkwaterowaniu, a mieszkały w nich rodziny. Wcześniej znajdowała się tu kamienica – część mieszkalna, z częścią usługowo-użytkową. W ubiegłym tygodniu na miejscu był specjalny zespół, powołany przez prezydenta miasta Kalisza, właśnie po to żeby badać takie ruiny, które w mieście po prostu straszą”.

Jeszcze w ubiegłym roku w takich budynkach w Kaliszu mieszkało 119 osób, w tym roku ponad 30.

„Budynek to jedna wielka ruina” – powiedział Radiu Centrum jeden z okolicznych mieszkańców:

"Był zapuszczony, od kilku lat. Nikt tu nie wchodził. To ruina. Ogrodzona murem, wejść było ciężko”.

Przy zabezpieczaniu miejsca zdarzenia pracowało prawie 20 strażaków z 5 jednostek OSP i PSP z Kalisza i 12 z Poznania. Akcja poszukiwawcza zakończyła się po 3-ej nad ranem. Ratownicy nie znaleźli osób poszkodowanych.