Wracamy do głośnej sprawy kaliskiej piramidy finansowej.
Wyłudzili od ludzi 50 000 000 złotych. Dwaj mieszkańcy Kalisza stworzyli piramidę finansową, w której obiecywali 60-procentowe zyski w skali roku. Udało im się oszukać ponad 600 osób, choć liczba poszkodowanych ciągle się zwiększa. Chętnych do skorzystania z "programu partnerskiego" nie brakowało, najbardziej poszkodowani stracili nawet po kilkaset tysięcy złotych. Twórcy piramidy to mężczyźni w wieku 40 i 46 lat. Przebywają w areszcie, postawiono im już zarzuty, obaj odmówili składania zeznań. Sprawę prowadzi prokuratura okręgowa w Ostrowie.

"Ostrzeżenia przed tą firma opublikowała Komisja Nadzoru Finansowego już kilka lat temu i tak to nic nie dało- pieniądze na konto wpływają nawet teraz"- powiedział Radiu Centrum prokurator prowadzący sprawę Artur Cajdler: "Wpłacane kwoty miały być przeznaczane na działalność reklamową, inwestowanie w cyfrowe nośniki reklam. Takie inwestycje nie następowały, a pieniądze były wykorzystywane na bieżące potrzeby. Doprowadziło to do dalszych czynności w postępowaniu, kontroli kont bankowych, analiz kryminalistycznych i wreszcie opinii specjalistów, które potwierdziły założenia prokuratury".

W sprawie powołani zostali dodatkowo biegli z zakresu spraw finansowych, przesłuchiwani są również kolejni świadkowie. Śledztwo ma się zakończyć w tym roku.

na fot.: Artur Cajdler/prokurator , Agata Kobiela-Kurczaba/prokurator, rzecznik prokuratury okręgowej

* * *

W sieci zaraz po zatrzymaniach pojawiły się dramartyczne wpisy "inwestorów":